Ciągłe awantury, brak spokoju w nocy, groźby. Z takim problemem borykają się mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Kostromskiej w Piotrkowie.
Wygląda na to, że konflikt między właścicielem kamienicy przy ulicy Żeromskiego 5 a lokatorem, póki co, został zażegnany. Lokatora bowiem nie ma, a Grzegorz Sowa usunął z mieszkania „pozostałości”.
Narasta konflikt pomiędzy właścicielem kamienicy przy ul. Żeromskiego 5 w Piotrkowie a jednym z jej lokatorów. Chociaż stwierdzenie “lokator” może być już nieaktualne, ponieważ właściciel budynku meble i wszystkie rzeczy z mieszkania pod nieobecność lokatora przeniósł do Urzędu Miasta.
Trwa remont ul. Słowackiego w Piotrkowie. Centrum miasta z dnia na dzień pięknieje. Przekraczając posesję pod numerem 34, już tak pięknie nie jest. Podwórko trudno sforsować pieszo, nie mówiąc już o wjechaniu tam samochodem. - To jest przecież centrum miasta! Kiedy przychodzi wiosna i jesień, to musimy chodzić w kaloszach. To jest najgorsze podwórko w Piotrkowie! - mówią lokatorzy.
- Proszę sobie wyobrazić życie bez wody. Ja mam trójkę dzieci. Z torbą ubrań trzeba jechać do rodziny, żeby coś uprać i się wykąpać – skarży się młoda kobieta. Nie mają wody, nie mają prądu na klatkach, nie mają gazu. Mają za to zaspawaną bramę i… długi. W kamienicy przy Toruńskiej w Piotrkowie źle się dzieje. Problemy zaczęły się, kiedy prawie rok temu budynek przejęła nowa właścicielka. Dziś pięć rodzin apeluje o pomoc.
Ściany są czarne, spod żyrandola wychodzą stada larw, w mury wgryzają się szczury. Dzieci chorują na astmę grzybiczą, mają zmiany na skórze.
- Przyszła do mnie administratorka i powiedziała, że balkon, z którego korzystam od 10 lat, nie należy do mnie, tylko do wszystkich...
Wodomierze są sprawne, a przecieku brak, mimo to lokatorzy kamienicy przy ul. Wojska Polskiego 60 w Piotrkowie muszą dopłacić za wodę nawet 500 zł, jak wynika z rozliczenia za 2009 rok.
Zapowiadało się zwyczajnie. Ogłoszenie w gazecie. Rodzina z dwójką dzieci. Rozmowa z potencjalnymi lokatorami i umowa sporządzona przez prawnika.
Skończyła się umowa, więc właściciel chciał, aby małżeństwo z trójką dziećmi opuściło mieszkanie w kamienicy przy Leonarda w Piotrkowie. Ci jednak zdecydowanie odmówili.