- Dyżurny otrzymał informację od przypadkowych osób. Zarówno przechodzień, jak i wyglądająca przez balkon kobieta widzieli, jak idący z psem mężczyzna bije, szarpie i ciągnie za ogon i głowę swoje zwierzę. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Nietrzeźwy opiekun psa powiedział funkcjonariuszom, że to jest jego pies i może robić co chce. 34-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali pijanego piotrkowianina do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Owczarkiem niemieckim zaopiekował się pracownik schroniska. Za znęcanie się nad zwierzęciem, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do 2 lat – podaje Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.
 
Przypadkowi świadkowie wykazali się prawdziwie wrażliwą i obywatelską postawą zawiadamiając policję o znęcaniu się nad psem. - Pamiętajmy, że decydując się na jakiekolwiek zwierzę w swoim domu bierzemy na siebie również odpowiedzialność za jego los - dodaje Ewa Drożdż.