- Policjanci na miejscu ustalili, że kilka minut wcześniej do sklepu wszedł mężczyzna, któremu sprzedawczyni podała 4 nalewki, po czym nie płacąc za nie – wyszedł ze sklepu. Kiedy 27-letnia ekspedientka wybiegła za złodziejem i odebrała mu dwie butelki nalewki, mężczyzna uderzył pokrzywdzoną w twarz i oddalił się z pozostałymi dwoma napojami alkoholowymi w nieznanym kierunku. Funkcjonariusze na miejscu rozpytali świadków i wykonali dokumentację fotograficzną – podaje bełchatowska policja.
W trakcie prowadzonych czynności, 29 – letni właściciel sklepu pomógł odtworzyć zapisy monitoringu, na których dzielnicowy rozpoznał, że kradzieży rozbójniczej dokonał znany mu osobiście 48-letni bełchatowianin. Mężczyzna został zatrzymany na pobliskim osiedli. Obok ławki ujawniono pustą butelkę po nalewce, natomiast pełna schowana była w koszu na śmieci. Obie zostały zabezpieczone.
Bełchatowianin, mając ponad 2 promile alkoholu, trafił do policyjnego aresztu. Przestępstwo kradzieży rozbójniczej zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
- Betlejmskie Światło Pokoju dla piotrkowskich policjantów
- Już połowa Polaków pomaga potrzebującym w święta
- ZUS: Niemal 837 tys. informacji o przyznaniu wakacji składkowych. Kolejne w przygotowaniu
- Wigilia dla osób samotnych w SWPA "PAŁACYK"
- Tradycyjna szopka w Klasztorze oo. Bernardynów w Piotrkowie
- Potrącenie rowerzysty w Piotrkowie
- Nikodem i Maja w Piotrkowie. Aleksander i Laura w Bełchatowie
- Sześć zarzutów kradzieży dla 34-latka
- Łódzkie z rekordowym budżetem