Klimczak został jednak tylko członkiem zarządu województwa, a nie wicemarszałkiem, bo od wczoraj między koalicjantami obowiązuje nowa umowa. Według wykładni oficjalnej, ludowcy na nowy podział władzy się zgodzili, bo uznali ambicje PO, która jest klubem prawie trzykrotnie większym od PSL.
Nieoficjalnie wiadomo zaś, że gdyby się nie zgodzili, Marek Mazur, przewodniczący Sejmiku z PSL, straciłby posadę.
Wicemarszałkiem został Witold Stępień z PO, a ta nominacja podobno tak ucieszyła radnego Sławomira Miłka, że nie mógł opuścić Sejmiku o własnych siłach i został odwieziony karetką pogotowia.
Nieoficjalnie urzędnicy i radni potwierdzali, że radny był pijany. Miłka niedawno zawiesił w prawach członka klub PO, bo po pijanemu za kierownicą przyłapała go policja. Miał 3,3 promila alkoholu, grozi mu 2 lata więzienia i utrata mandatu radnego.
(md) POLSKA Dziennik Łódzki