O sprawie już wcześniej informowaliśmy. Postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. - Aktualnie ciało dziecka zabezpieczono do przeprowadzenia sekcji zwłok. Dopiero wyniki badań pozwolą na ustalenie przyczyny zgonu. Ustaliliśmy, że dziecko chorowało, jak również było leczone na zapalenie oskrzeli. Na jego ciele podczas oględzin zewnętrznych nie ujawniono żadnych śladów przemocy fizycznej. Nie ujawniono również żadnych okoliczności, które wskazywałyby, że dziecko było zaniedbane przez rodziców. Dwudziestokilkuletni rodzice, w chwili przybycia policji na miejsce, byli trzeźwi. Nie mamy sygnałów, żeby w sposób niewłaściwy sprawowali opiekę nad dzieckiem - mówi Witold Błaszczyk - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Przypomnijmy, do tragedii doszło w piątek - 6 maja, późnym wieczorem. Przybyłym na miejsce ratownikom medycznym, mimo reanimacji, dziecka nie udało się uratować.
- Szymon Hołownia z wizytą w Piotrkowie. Udało się nam porozmawiać z marszałkiem Sejmu
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków