- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób
Wieczór z Klezmerami na Szewskiej
- Całym sprawcą spotkań artystyczno–towarzyskich na Szewskiej jest Piotr Gajda. On przyszedł do mnie pewnego dnia i spytał, czy zorganizuję razem z nim imprezę jazzową. Zgodziłem się - mówi Jacek Brzezowski, restaurator.
- Pierwsza edycja cieszyła się dużym zainteresowaniem, dlatego teraz przyszedł czas na drugą. To ludzie żądają od nas, byśmy zaczęli organizować następne części - mówi Piotr Gajda.
- Ogólnie ramy tych imprez będą podobne z racji Szlaku Wielu Kultur, który kończy się na Rynku Trybunalskim. Wspólnie wymyśliliśmy z Piotrem i chłopakami z Degress, żeby włączyć się w ten szlak - mówi Jacek Brzezowki. - Chcemy, żeby cały Rynek tętnił życiem – dodaje Piotr Gajda.
Organizatorzy tłumaczą, że pierwsza impreza powstała pod wpływem chwili. Dopiero druga została szczegółowo zaplanowana.
- Wszyscy nas pytają, dlaczego ta impreza będzie miała charakter żydowski. Nie wiemy. Tak po prostu. Mamy już zaplanowaną kolejną imprezę z Romami, potem będzie impreza niemiecka, rosyjska, czeska - mówi Jacek Brzezowski. - Równolegle z tymi imprezami powstaje Loża Kulturalna, która będzie skupiała ludzi prowadzących swój biznes na Rynku. Chcemy zebrać ich w jedną grupę, żeby wspólnie podejmować różne przedsięwzięcia, żeby przestrzeń Rynku ciągle żyła (chociaż w loży mogą znaleźć się przedsiębiorcy z całego Piotrkowa) - tłumaczy Piotr Gajda.
Organizatorzy, podczas wieczoru z Klezmerami na Szewskiej, zaplanowali wystawę fotografii archiwalnej.
Ewa Tarnowska
więcej w nr 43
POLECAMY