- Mniejsza liczba podchodzących do egzaminu wynikać może z obawy przed nową formą egzaminu. Dodatkowo jeśli rozpowszechnia się informację o niskiej zdawalności, wpływa to na podejmowanie decyzji o przystąpieniu do tego egzaminu. Na pewno problem stanowi to, że mamy kandydatów szkolonych w starym systemie i większość z nich może nawet nie znać nowej formuły egzaminu. Drugą sprawą jest to, że nie można uczyć się już testów na pamięć. W nowym egzaminie pytania wybierane są losowo, baza pytań jest znacznie szersza, dochodzą pytania z filmem. Trzeba myśleć i być skoncentrowanym – mówił Bogusław Kulawiak.
Jednym ze składników nowych zasad egzaminowania było także przekazywanie informacji pomiędzy WORD-ami oraz pomiędzy WORD-ami i starostwami na zasadzie elektronicznej. – Tutaj pojawił się problem, ponieważ starą obsługę informatyczną prowadzi Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych. Natomiast WORD-y jako jednostki finansów publicznych zobligowane były i są do nabywania systemów informatycznych zgodnie z prawem zamówień publicznych. Jeśli teraz instytucja, która obsługuje starostwa twierdzi, że ma prawa autorskie i nie udostępni nam oprogramowań, w tym momencie nie mamy wykonawcy nowego systemu informatycznego. Tym samym nie mamy połączeń ze starostwami – mówił Kulawiak.
Dla przeciętnego kandydata oznacza to, że aby zdać egzamin musi szukać jednego z 14 WORD-ów w Polsce, który wybrał system informatyczny Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. – W tych WORD-ach można pobrać profil kandydata, uzupełnić o wynik i przekazać go do starostwa. Rzecz w tym, że te 14 WORD-ów poddało się presji i wybrało system niezgodnie z ustawą – wyjaśnił Kulawiak. Jak dodał, dyrektorzy tych WORD-ów mogą ponieść nieprzyjemne konsekwencje swoich decyzji.
– Ministerstwo Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej mogłoby zadziałać i coś z tym zrobić. To właśnie to Ministerstwo kilka lat temu podpisało z PWPW umowę na obsługę informatyczną starostw i w tej umowie jest pewien zapis promujący PWPW. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji twierdzi, że to my mamy rację i wszystkie działania w instytucjach publicznych, które służą obywatelowi muszą być powszechnie dostępne. Dojdzie w końcu do takiej sytuacji, że nie będzie można zdać u nas egzaminu. A WORD nie ma w interesu w tym, by egzaminy blokować – mówi Kulawiak.
(Strefa FM)
- Już połowa Polaków pomaga potrzebującym w święta
- ZUS: Niemal 837 tys. informacji o przyznaniu wakacji składkowych. Kolejne w przygotowaniu
- Wigilia dla osób samotnych w SWPA "PAŁACYK"
- Tradycyjna szopka w Klasztorze oo. Bernardynów w Piotrkowie
- Potrącenie rowerzysty w Piotrkowie
- Nikodem i Maja w Piotrkowie. Aleksander i Laura w Bełchatowie
- Sześć zarzutów kradzieży dla 34-latka
- Łódzkie z rekordowym budżetem
- Wypadek w Milejowie, kolizja w Kamocinie