Zdarzenie miało miejsce na parkingu przed jednym z bełchatowskich marketów. Kiedy pokrzywdzony wyszedł ze sklepu niosąc zakupy, przypadkowo upuścił sześciopak piwa na ziemię. Wówczas podbiegł do niego mężczyzna, który szybko podniósł piwo i spokojnym krokiem odszedł. Zaskoczony tą sytuacją pokrzywdzony dogonił go i zażądał zwrotu swojej własności. Sprawca jednak nie zareagował, więc pokrzywdzony wyciągnął telefon, aby wezwać policję. Wtedy został zaatakowany. Agresor szarpał pokrzywdzonego do czasu, aż wyrwał mu z dłoni telefon i uciekł. Policjanci po kilku minutach zauważyli sprawcę, który szedł ulicą Czapliniecką. Znaleźli przy nim część skradzionego alkoholu oraz telefon komórkowy należący do poszkodowanego. 34-letni bełchatowianin został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut rozboju, za który grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Notowany bełchatowianin będzie odpowiadał w warunkach recydywy co oznacza, że grozi mu bardziej surowy wymiar kary. Na wniosek prokuratury sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej
- Ponad 21 mln zł na odnowę kamienic na "starówce" w Piotrkowie