Jeżeli radni przegłosują zmiany, to za brak biletu na postój w SPP zapłacimy trzy razy więcej niż do tej pory. Jeżeli dokona się wpłaty w dniu wystawienia mandatu lub następnym dniu roboczym stawka ta wyniesie 100 złotych.

Taką propozycję złożył miejskim radnym Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie. Wyniki głosowania w tej sprawie poznamy w najbliższą środę podczas sesji Rady Miasta. O powodach zmian rozmawialiśmy z Karolem Szokalskim, dyrektorem ZDiUM w Piotrkowie.

- Zaproponowaliśmy taki wzrost, ponieważ liczba pojazdów parkujących bez opłat jest naprawdę duża. Wiąże się to z odpowiednią procedurą administracyjną, obiegiem szeregu dokumentów i opłatami. Wyższa stawka ma charakter prewencyjny, aby zminimalizować liczbę takich przypadków. Przypominam, że umożliwiliśmy płatność kartą lub blikiem, więc odpada odwieczny problem braku drobnych do płacenia za parkowanie. Jeżeli ktoś nie płaci, robi to świadomie, z czystego wyrachowania - wyjaśnia Karol Szokalski.

- To łatanie dziury budżetowej - powiedziała w rozmowie ze Strefą FM Piotrków radna Marlena Wężyk-Głowacka. - Jeżeli w 2019 r. zostało wystawionych 4922 zawiadomień, to nietrudno obliczyć ile wpłynie do budżetu pieniędzy. Urząd Skarbowy ściąga należności, to wpływy do budżetu Miasta pomniejszone są o 5%. Nie zmienia to faktu, iż dzięki nowej uchwale mogłoby wpłynąć dodatkowo 467 590,00 zł. Uważam, że kwota która była do tej pory, była adekwatna. Ponadto, prezydent powinien wyjść na przeciw mieszkańcom i wprowadzić na przykład 20 darmowych minut. To byłaby komfortowa sytuacja - tłumaczy radna.

Jest też dobra wiadomość. Miesięczny abonament dla osób posiadających Piotrkowską Kartę Mieszkańca kosztować będzie 85,00 zł. Dla pozostałych osób, opłata ta pozostanie bez zmian i tak jak do tej pory wyniesie 120 złotych. O wszystkich wyżej wymienionych zdaniach zdecydują radni. Wyniki głosowania poznamy w środę.