Kamień po kamieniu – powoli i systematycznie rosną mury średniowiecznego zamku. Czterdziestu robotników pod czujnym okiem kierownika budowy skrupulatnie odtwarza to, co powstało kilkaset lat temu.
Nad wszystkim czuwa konserwator i oczywiście wójt Inowłodza. Zenon Chojnacki ma nadzieję, że powstanie obiekt, który przyciągnie do gminy wielu turystów. - Sądzę, że jest to dobra inwestycja, której realizacja doprowadzi do zwiększenia ruchu turystycznego – podkreśla.
Zanim jednak to nastąpi przed ekipą budowlaną sporo pracy. Zamek w Inowłodzu był wielokrotnie niszczony i ulegał pożarom. Dlatego wiele średniowiecznych elementów nie można było wykorzystać przy odbudowie. Mimo to jego charakter będzie zachowany.
Inwestycja pochłonie 7 mln 400 tysięcy złotych, z czego 5 mln 600 tysięcy pochodzić będzie ze środków unijnych. Zrekonstruowany zamek ma zostać oddany do użytku w grudniu przyszłego roku.