- Pozostaje pewien niedosyt – mówi Sławomir Wróbel prezes klubu Tęcza. – Mimo, że zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli to tych punktów mogliśmy mieć znacznie więcej – dodaje.
Trudno nie zgodzić się ze słowami prezesa Tęczy. Drużyna z Jankowa co prawda niespodziewanie wygrała na wyjeździe ze spadkowiczem z okręgówki Kasztelanem Żarnów 1:0, dwa kolejne mecze jednak przegrała. Najpierw u siebie 2:4 z LKS Białaczów a następnie na wyjeździe z Relaxem Czerniewice 0:4. – W obu meczach nie mieliśmy pełnego składu. Graliśmy w eksperymentalnym ustawieniu. Do Czerniewic pojechaliśmy bodaj tylko w jedenastu – podkreśla prezes Wróbel.
Kolejne spotkania to już bardzo dobra gra Tęczy, która systematycznie pięła się w górę tabeli. W efekcie po rundzie jesiennej zajmuje pierwsze miejsce w piotrkowskiej klasie A grupie I.
- Zobaczymy co przyniesie runda rewanżowa – podkreśla prezes Tęczy. – Mamy bardzo młody zespół. Średnia wieku nie przekracza 22 lat. Regularnie gra trzech chłopaków, którzy mają po 16 lat – mówi Wróbel.
W dziesięciu spotkaniach rundy jesiennej Tęcza zgromadziła 22 punkty (7 zwycięstw, 1 remis, 2 porażki).
Przemysław Jafra
(Łódzki Futbol)