Zawody rozpoczęły się już o 6.00 rano od wspólnego śniadania, następnie losowano numery startowe i łodzie. Zawodnicy wędkowali od 7 do 14. Sędziowska łódź krążyła miedzy łowiącymi i na bieżąco mierzyła i wypuszczała ryby w dobrej kondycji do wody. - W niedzielę okonie, które wielokrotnie wygrywały zawody, skutecznie omijały podrzucane im przynęty, wpływ na brania miał także niski poziom wody w sektorze zawodów – mówią organizatorzy. Największą rybą zawodów był sandacz 56,4 cm złowiony przez Dymitra Lipowieckiego. Najlepsi zawodnicy zostali uhonorowani pucharami i nagrodami. Puchar Zalewu Sulejowskiego zdobył Dymitr Lipowiecki, drugie miejsce zajął Grzegorz Jaros, trzecie Robert Rogala, czwarte Witold Olszewski, piąte Arkadiusz Sęk.
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób