- Dojechałem do ronda, zahamowałem, ustąpiłem pierwszeństwa na rondzie. Jak ruszyłem, puścił zaczep na tylnej klapie i się otworzyło – tłumaczył reporterowi Strefy FM kierowca feralnej ciężarówki. - Moim zdaniem zaczepy są trochę za słabe, dodatkowo powinny być jeszcze śruby.
Odpady jechały przez Piotrków z Sulejowa, z tamtejszej oczyszczalni ścieków. - Pierwsza moja myśl – zjechać z ronda. Akurat jechała za mną ciężarówka, która w to wjechała i zablokowała przejazd. Niektórym kierowcom bardzo się spieszyło i próbowali przez to przejechać – dodał kierowca.