Skąd się wziął ruch antyszczepionkowy? Radny-lekarz walczy z mitami

Środa, 18 października 201743
Szczepionka może wywołać u dziecka autyzm – to jeden z najbardziej rozpowszechnionych przez ruchy antyszczepionkowe mitów. O uprzedzeniach, przekłamaniach, nieporozumieniach i mitach właśnie mówił w programie O tym się mówi w Strefie FM lekarz rodzinny i piotrkowski radny Przemysław Winiarski.
fot. asfot. as

Dlaczego coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia swoich dzieci? - Dla mnie jest to niezrozumiałe – mówił gość piotrkowskiego radia. - Program obowiązkowych szczepień, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, doprowadził do wyeliminowania wielu chorób, na które umierali ludzie z najmniejszą odpornością, najsłabsi, czyli dzieci. O tym dzisiaj chyba się nie pamięta. Wiele chorób naprawdę zbierało śmiertelne żniwo, choćby odra, błonica, krztusiec.

 

Skąd wziął się - tak głośny dziś - ruch antyszczepionkowy? Wszystko miało się zacząć w 1998 r. od opublikowanego w piśmie naukowym „The Lancet” artykułu doktora Andrew Wakefielda, w którym można było przeczytać, że do londyńskiego szpitala trafiło 12 dzieci, z których u ośmiorga w ciągu mniej niż 14 dni po podaniu szczepionki MMR (przeciwko odrze, śwince i różyczce) wystąpiły objawy autyzmu. Mało tego, pojawić się miała także choroba jelit. Sprawa była na tyle głośna, że wielu rodziców przestało szczepić swoje dzieci.

Po kilkunastu latach „The Lancet” wycofał ten artykuł, bo jak się okazało fakty w nim przedstawione były… lekko naciągane.

 

- Jest wiele uprzedzeń, nieporozumień, mitów dotyczących szczepionek – mówił na antenie Przemysław Winiarski. - Mitem jest choćby to, że szczepionki mogą wywoływać autyzm. Jest to zdecydowanie nieudowodnione, nie mające oparcia w faktach. Nas lekarzy obowiązuje medycyna oparta na faktach. Kolejny mit powielany przez wielu pacjentów jest następujący: zaszczepiłem się na grypę i… zaraz zachorowałem. Szczepionka na grypę nie jest w stanie wywołać grypy. Składniki antygenowe wirusa zawarte w szczepionkach nie mają takiej mocy! To jest absolutne nieporozumienie! Musimy pamiętać, że zaszczepiwszy się na grypę potrzebujemy pewnego czasu, mówi się, że 1-2 tygodni, by uzyskać odporność. Jeżeli w tym czasie zetkniemy się z wirusem grypy, ewentualnie z innym patogenem, wówczas jak najbardziej możemy zachorować.

 

P. Winiarski zdecydowanie poleca szczepienie przeciw grypie. Sam szczepi się od 17 lat. - Nigdy nie chorowałem w tym czasie na grypę – dodaje. - Prowadzone są badania na wielkich populacjach, które ewidentnie i bezspornie udowadniają skuteczność i bezpieczeństwo szczepienia przeciw grypie – podkreśla lekarz.

 

Piotrkowianie z pewnością pamiętają, co działo się w przychodniach w okolicach Bożego Narodzenia. Nie tylko w naszym mieście, ale w całym kraju. - Wszyscy, którzy chcieli skorzystać z nocnej pomocy lekarskiej na Próchnika, wiedzą jak było… przyjmowało się 250 - 300 pacjentów, część rezygnowała, bo nie mieściła się w poczekalni – wspomina P. Winiarski. - Wśród chorujących na grypę były absolutnie pojedyncze przypadki osób zaszczepionych. Każdego pacjenta pytam: czy był pan/pani szczepiony/a przeciw grypie? Zazwyczaj otrzymuję odpowiedź „nie”.


Zainteresował temat?

4

2


Zobacz również

reklama

Komentarze (43)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)18.10.2017 18:05

Mówcie co chcecie moje dzieci zaszczepione również na pneumo rotawirusy ospę, rzadko chorują a biegunkowe wirusy przedszkolne b lekko i krótko przechodzą (a były przypadki hospitalizacji innych dzieci). Fakt, wykupiliśmy szczepienia 6 w 1 by dzieciaki nie były kłute 4 razy tylko raz i konserwantu mniej ale róbcie sobie jak chcecie tylko potem lament jak powikła się ospa czy inne dziadostwo...

35


Witek ~Witek (Gość)18.10.2017 10:06

Widać Pan radny oderwany jest od rzeczywistości

127


Glaxo ~Glaxo (Gość)18.10.2017 10:16

Ten pan też jest lekarzem, a mówi zadziwiająco inaczej:


[/cytat]Większość lekarzy twierdzi, że nie ma związku pomiędzy szczepieniami a autyzmem, ale sprawa sądowa z Włoch ponownie rozpaliła dyskusję na ten temat. Punktem zwrotnym stało się orzeczenie włoskiego sądu mówiące, że autyzm 9-letniego chłopca Valentina Bocca został spowodowany przez szczepionkę MMR, którą dostał w wieku 15 miesięcy. [cytat]
Źródło:
http://stopnop.pl/aktualnosci1/131-wlochy-wygrane-odszkodowanie-za-autyzm-poszczepienny
Panie doktorze, ten ruch, o którym Pan mówi, to nie jest ruch antyszczepionkowy, to jest sprzeciw przeciwko przymusowi szczepień, a to bardzo duża różnica.

136


warto zaczerpnąć u źródła ~warto zaczerpnąć u źródła (Gość)18.10.2017 09:39

Czyżby Pan radny mylił przeziębienie, infekcje górnych dróg oddechowych z grypą? Panie radny/lekarzu, nie przystoi. Ile przypadków grypy było odnotowanych w Piotrkowie w ostatnim sezonie?

144


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat