- Od maszynisty dostałam wiadomość, że na torach leżą trzy pieski. Był przerażony, ponieważ myślał, że je przejechał. W bezsilności zadzwonił do nas. Szybko podjęliśmy decyzję, aby kolega udał się na miejsce. Znalzał tam dwa szczeniaki wielkości Ciuchci – martwe. Ona natomiast żyła. - mówi Maria Mrozińska z piotrkowskiego schroniska.
Sparaliżowana Ciuchcia skazana jest na poruszanie sie za pomoca specjalnego wózka dla psów, a ten jak tłumaczą specjaliści - w znacznym stopniu ułatwi jej życie. - Już po kolejnych badaniach wiemy, że Ciuchcia nie stanie na tylne łapy. W tym momencie najważniejsze jest to, że nie ma problemów z narządami wewnętrznymi. Wózek ułatwi jej na pewno chodzenie. Ważne są także ćwiczenia tylnych łap, aby dobrze pacowała przednia część ciała Ciuchci. Wózek daje psu przede wszystkim więcej radości z życia. - mówi Aneta Sosnowska, lekarz weterynarii.
Po czwartkowym materiale w Faktofrafie do puszki trafiały kolejne pieniadze. Nadal prowadzona jest zbiórka na rehebilitację suczki. Ciuchcia czeka teraz na nowy dom, a wózek otrzyma za około dwa tygodnie.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej
- Ponad 21 mln zł na odnowę kamienic na "starówce" w Piotrkowie