Choć Wojewoda Łódzki wydał zarządzenie zastępcze, to - jak twierdzi przewodniczący Tomasz Odrzywół sprawa nie jest taka prosta jak się wszystkim wydaje. - Do tej pory nie mamy oficjalnej informacji co do tego, że wójt gminy został skazany prawomocnym wyrokiem. Nie ma zatem formalnych podstaw, aby taka uchwałę podjąć - zaznaczył Odrzywół. Rada Gminy mogła podjąć uchwałę tylko w oparciu o wyrok sądu - dodał.
- Wyrok, który został przekazany przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie jest z błędami. Nie zgadzają się imiona rzekomego skazanego, jak również pominięte jest miejsce jego urodzenia. Żenującą rzeczą jest to, że dokument, na którym ma się opierać rada zawiera takie błędy. A po drugie, na miejscu pana Witka bym ten wyrok zaskarżył, ponieważ mógłbym przypuszczać, że nie dotyczy w ogóle mojej osoby. Cały czas czekamy na informację z sodą i tej informacji nie ma - wyjaśnia przewodniczący.
W związku z brakiem uchwały Rady Gminy zarządzenie zastępcze wydał Wojewoda Łódzki. Przewodniczący nie wyklucza jednak, że 29 czerwca radni głosować będą nad złożeniem odwołania od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Przypomnijmy, że wójt został skazany prawomocnym wyrokiem w lutym 2010 roku. Sąd uznał go za winnego przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków. Ryszard Witek od początku twierdził, że wyrok jest krzywdzący. Pat z wygaśnięciem mandatu trwa, wygląda zatem na to, że do końca kadencji w Rozprzy nic się nie zmieni.