Rozmowa z kandydatem PiS-u na prezydenta

Tydzień Trybunalski Wtorek, 15 czerwca 201036
Mamy kolejnego kandydata na urząd prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Kilka miesięcy temu piotrkowska lewica ogłosiła, że jej kandydatem będzie Jan Dziemdziora, tymczasem kilka dni temu Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie zgłosiło kandydaturę Piotra Masiarka, który - jak sam mówi - do wyborów podchodzi z ogromną pokorą, oddając się do dyspozycji PiS, partii, pod barwami której 4 lata temu Krzysztof Chojniak wygrał wybory.
Fot. J. MizeraFot. J. Mizera

- „Tydzień Trybunalski": Dlaczego zdecydował się Pan na start w wyborach na prezydenta miasta?

 

- Piotr Masiarek: Ten pomysł narodził się stosunkowo dawno i nie ja byłem jego autorem, ale Prawo i Sprawiedliwość w Piotrkowie. Oczywiście najpierw w grę wchodziły inne kandydatury. Jako pierwszy brany był pod uwagę Piotr Grabowski, szef piotrkowskiego PiS-u. Później także Zbyszek Ziemba, Adam Gaik, a na końcu moja skromna osoba. Rozmawialiśmy o tym, kto ma największe szanse, kto mógłby zawalczyć o to stanowisko. Po głębszych przemyśleniach zaproponowano, abym to był ja. Przyjąłem tę propozycję. Oddałem się do dyspozycji Prawa i Sprawiedliwości.

 

- Czy ma Pan już opracowany program wyborczy, punkt po punkcie to, co zamierza Pan zrobić dla miasta?

 

- Z grubsza tak, szczegóły są jeszcze do opracowania. Myślę, że jest jeszcze troszeczkę za wcześnie, aby mówić o konkretach. Kampania samorządowa jeszcze się nie rozpoczęła. Na razie mamy kampanię prezydencką, wybory na prezydenta Polski. Niemniej jednak cały czas trwają przygotowania, trwa praca nad solidnym programem. Oczywiście najpierw musi być diagnoza. Zobaczymy, co już udało się zrobić, jakie są efekty rządzenia wcześniejszych prezydentów, wtedy zastanowimy się, jak realizować zamierzenia, które są przedmiotem naszych przemyśleń.

 

- Jak ocenia Pan swoje szanse w wyborach?

 

- Podchodzę do tego z ogromną pokorą. Mam swoje doświadczenia, pracowałem w wielu środowiskach, w wielu miejscach, tworzyłem różne struktury. Jestem trzecią kadencję w Radzie Miasta. W poprzedniej i w obecnej kadencji pracowałem w pięciu komisjach RM, jak mało kto. Pełniłem różne funkcje, od zwykłego radnego poprzez przewodniczącego komisji, wiceprzewodniczącego Rady, pełniącego obowiązki przewodniczącego RM. Jeśli to nie wystarczy, to mogę dopowiedzieć więcej. Współtworzyłem i reaktywowałem Solidarność w Zakładzie Energetycznym w Piotrkowie, jestem członkiem MKK NSZZ Solidarność w PGE Dystrybucja. Mam doświadczenie związane z funkcjonowaniem tej firmy. Mam wiedzą na temat funkcjonowania dużych zakładów energetycznych. Mam doświadczenia typowo techniczne związane z pracą w Zakładzie Energetycznym, ale nie tylko. Również w swoim życiu zawodowym przyszło mi zajmować się sprawami dotyczącymi inwestycji. Jeśli chodzi o szanse, to należy pamiętać, że jeszcze nie zaczęła się kampania wyborcza do samorządów. Myślę, że wynik wyborczy powinien być nie najgorszy. Zobaczymy, jacy ostatecznie będą kandydaci i jak ułoży się scena polityczna.

 

- Którego z kandydatów najbardziej się Pan obawia?

 

- Ja się nikogo nie obawiam. To nie jest kwestia obawy i strachu. Jeśli nie wyjdzie, to przyjmę to z pokorą. Jeśli mieszkańcy obdarzą mnie zaufaniem, to z całą siłą, determinacją i mocą, z jaką do tej pory pracowałem w różnych środowiskach, będę robił to dalej dla mieszkańców. To nie jest dla mnie kwestia strachu, bólu, porażki. Do tej pory robiłem wiele dla innych osób czy grup społecznych, więc teraz uważam, że należy zrobić coś więcej w imieniu Prawa i Sprawiedliwości, którego członkiem jestem już od ponad 3 lat.

 

- "W mieście" da się słyszeć, że już od dłuższego czasu o Pana osobie, jako potencjalnym kandydacie, wspominają księża w piotrkowskich kościołach. Czy wie Pan o tych działaniach?

 

- Ja o swojej osobie w kościele nigdy nie słyszałem. Nigdy nie wykorzystuję kościoła do jakichkolwiek osobistych spraw. To nie moje ogłoszenia są czytane w kościołach.

 

- Będzie Pan liczył na elektorat, który 4 lata temu wybrał Krzysztofa Chojniaka?

 

- Liczę na każdy głos. Nie jestem człowiekiem kłótliwym, kontrowersyjnym, złośliwym, uszczypliwym. Potrafię rozmawiać z różnymi ludźmi, zarówno o podobnych poglądach, jak i z ludźmi, którzy mają zupełnie inne widzenie świata. Staram się dochodzić do porozumienia i często się to udaje. Nie sądzę, że mógłbym liczyć tylko na jakiś ściśle określony elektorat.

 

- Prawdopodobnie zmierzy się Pan z Krzysztofem Chojniakiem. Prawica Razem zmierzy się z Prawem i Sprawiedliwością, czyli prawica z prawicą. Czym będzie się Pan chciał wyróżnić?

 

- Prawica Razem jest stowarzyszeniem, a PiS jest potężną partią, która ma swoje struktury w całym kraju. Poczekajmy, jeszcze nie wiadomo, czy obecny prezydent wystartuje w wyborach. Nie chciałbym teraz odkrywać wszystkich kart, moich pomysłów na kampanię wyborczą. Programy mają to do siebie, że są podobne, bo potrzeby miasta są ściśle określone. Do tego nie trzeba żadnego filozofa, żeby wiedzieć, co jest w naszym mieście potrzebne. Myślę, że moim atutem jest to, że nie jestem skonfliktowany z żadnym jak do tej pory środowiskiem. Jeżeli PiS nie zawsze zgadzał się z metodami rządzenia w mieście przez prezydenta Krzysztofa Chojniaka, to wynikało to z troski Prawa i Sprawiedliwości o nasze miasto, ale ja tego tematu nie będę dalej podejmował. Są nowe wybory, nowe rozdanie. Niech mieszkańcy sami ocenią, poprzez kartę wyborczą, pracę ustępującego prezydenta i nie tylko te materialne rzeczy, ale również to, co wynika z relacji międzyludzkich. Niech wygra lepszy.

 

Rozmawiała Aleksandra Stańczyk

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (36)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)16.06.2010 09:09

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Eureka! Odkrycie na miarę odkrycia Ameryki.
Genialny strzał w dziesiątkę!
W pewnym sensie, to faktycznie ta sama osoba.
W dodatku bliźniacy i... rodzeństwo syjamskie! Dlatego siedzą razem przy domowym apple i złączeni głowami (posiadają bowiem jeden, wspólny mózg), klepią w dwie klawiatury te swoje dyrdymały dopóty, dopóki jedno nie zechce iść spać.
Neurochirurdzy nie podjęli się operacji rozdzielenia rodzeństwa uważając, że rozdzielna ich działalność byłaby ciosem dla polskiego internetu.
Natomiast trzeba zadać kłam insynuacjom, że Lola i Piotr Włostowic, to małżeństwo znanych piotrkowian: ona - dyrektor oddziału banku w Łodzi, a on - dyrektor generalny Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.
W rzeczywistości - Lola jest właścicielką pięciu łódzkich pubów, a Piotr Włostowic prowadzi cztery łódzkie autokomisy.
PS Ale coś mi się wydaje, że całkiem niedawno już było na forum na ten właśnie temat.


Jak zwykle na wszystko masz odpowiedź udając Piotra Włostowica i Lolę. Ukrywasz się pod nickiem. Przedstaw się z imienia i nazwiska i napisz w którym miejscu sprzedawałeś znicze bo Cię zdemaskowałem.

00


Lola ~Lola (Gość)16.06.2010 08:57

"Mietek33" napisał(a):
TYLKO KRZYSZTOF CHOJNIAK JEDYNA WYBÓR DLA TEGO MIASTA.NIESTETY ALE P. MASIAREK JEST TAKI NIJAKI, ŻE SZKODA PISAĆ.NIECH SIĘ SKUPI NA KOLE RÓŻAŃCOWYM.

Zgoda Pan Masiarek jest taki sobie nijaki, natomiast Pan Chojniak jest byle jaki.

00


Lola ~Lola (Gość)16.06.2010 08:49

"Goopeek" napisał(a):
Jeśli panu Piotrowi czy też Loli czy też innym...nie pasuje w polityce,gospodarce czy sporcie to czemu ciągle czytam ich wypowiedzi jako obserwatorów a nie kandydatów na prezydenta ,wójta czy trenera czy jakoś podobnie?:)łatwo krytykować???pewnie tak

A słyszałeś coś niecoś na temat tzw. imperatywu społeczno-obywatelskiego? Pewnie nie. A słyszałeś o potrzebie deptania politykom po piętach? Też pewnie.
Łatwo krytykować? Owszem. A krytykować tak umiejętnie, jak my to robimy? To zapewniam wcale nie jest tak proste, ale serdecznie zachęcam do dołączenia do naszego skromnego prywatnego cyrku, będzie weselej.

00


Lola ~Lola (Gość)16.06.2010 08:30

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
W rzeczywistości - Lola jest właścicielką pięciu łódzkich pubów, a Piotr Włostowic prowadzi cztery łódzkie autokomisy.


Piotrze, zapomniałeś dodać o naszym ostatnim wspólnym przedsięwzięciu. No naprawdę taka szansa, żeby zaistnieć na szerszej płaszczyźnie publicznej. A nuż, ktoś nas wspomoże. Bo my, drodzy forowicze, od miesiąca dzierżymy honorową prezesurę Fundacji Fantazji i Bajdurzenia. Jesteśmy na najlepszej drodze do tego, żeby zaistnieć nie tylko w naszym lokalnym grajdołku, ale i tym krajowym, ba może i nawet zasięg międzynarodowy na horyzoncie majaczy. Nasze pomysły i inicjatywy przebijają wyścigi pcheł w Zamościu,
plażowanie na stoku w Karpaczu, a nawet poczucie absurdu Gombrowicza i Mrożka.

Komentarz był edytowany przez autora: 16.06.2010 08:34

00


już tylko kilka miesięcy. ~już tylko kilka miesięcy. (Gość)16.06.2010 08:27

Wybieram Czaple.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)16.06.2010 01:59

"gosc" napisał(a):
Lola i Piotr Włostowic to ta sama osoba!!!


Eureka! Odkrycie na miarę odkrycia Ameryki.
Genialny strzał w dziesiątkę!
W pewnym sensie, to faktycznie ta sama osoba.
W dodatku bliźniacy i... rodzeństwo syjamskie! Dlatego siedzą razem przy domowym apple i złączeni głowami (posiadają bowiem jeden, wspólny mózg), klepią w dwie klawiatury te swoje dyrdymały dopóty, dopóki jedno nie zechce iść spać.
Neurochirurdzy nie podjęli się operacji rozdzielenia rodzeństwa uważając, że rozdzielna ich działalność byłaby ciosem dla polskiego internetu.
Natomiast trzeba zadać kłam insynuacjom, że Lola i Piotr Włostowic, to małżeństwo znanych piotrkowian: ona - dyrektor oddziału banku w Łodzi, a on - dyrektor generalny Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.
W rzeczywistości - Lola jest właścicielką pięciu łódzkich pubów, a Piotr Włostowic prowadzi cztery łódzkie autokomisy.
PS Ale coś mi się wydaje, że całkiem niedawno już było na forum na ten właśnie temat.

00


Goopeek ~Goopeek (Gość)16.06.2010 01:08

Jeśli panu Piotrowi czy też Loli czy też innym...nie pasuje w polityce,gospodarce czy sporcie to czemu ciągle czytam ich wypowiedzi jako obserwatorów a nie kandytatów na prezydenta ,wójta czy trenera czy jakoś podobnie?:)łatwo krytykować???pewnie tak

00


arti2811 ~arti2811 (Gość)15.06.2010 20:15

A do kiedy musi się zastanowić?I dać odpowieć?

00


gość ~gość (Gość)15.06.2010 18:01

Lola i Piotr Włostowic to ta sama osoba!!!

00


Mietek33 ~Mietek33 (Gość)15.06.2010 16:45

TYLKO KRZYSZTOF CHOJNIAK JEDYNA WYBÓR DLA TEGO MIASTA.
NIESTETY ALE P. MASIAREK JEST TAKI NIJAKI, ŻE SZKODA PISAĆ.
NIECH SIĘ SKUPI NA KOLE RÓŻAŃCOWYM.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat