Sobotnie spotkanie był kolejnym, który z powodu obostrzeń został rozegrany bez kibiców. W pierwszej połowie obserwowaliśmy wyrównane spotkanie. Żadna z drużyn nie zdołała jednak wykończyć akcji bramką i do szatni piłkarze schodzili przy remisie 0:0.
Worek z bramkami otworzył się dopiero w drugiej połowie. Wynik spotkania otworzył w 52. minucie Kamil Kubiak i Polonia wyszła na prowadzenie 1:0. Niestety niedługo później trafieniem odpowiedzieli przyjezdni i mieliśmy znowu remis. W 84. ku zadowoleniu polonistów wynik meczu na 2:1 podniósł Kamil Kubiak. Jednak radość piłkarzy Polonii nie trwała zbyt długo. W 90. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Warty. Przyjezdni zamienili go na bramkę, doprowadzając do wyrównania. Wynik 2:2 utrzymał się już do końca spotkania.
Polonia dopisała na swoje konto 1 punkt i utrzymała 7. miejsce w tabeli, ale szansa na odebranie go mają piłkarze Zjednoczonych Stryków, którzy mają taki sam dorobek punktowy i jeszcze w ten weekend zmierzą się na wyjeździe z Orkanem Buczek.
W 15. kolejce IV ligi łódzkiej pauzowali zawodnicy Skalnika, których mecz został przełożony na inny termin z powodu wykrycia koronawirusa w drużynie Czarnych Rząśnia, z którą mieli zmierzyć się w Sulejowie.
Polonia Piotrków - Warta Działoszyn 2:2(0:0)
Bramki: 52' Kamil Kubiak, 84' Patryk Kwaśniczko