Region: W Zalewie Sulejowskim brakuje wody

Strefa FM Wtorek, 29 czerwca 201012
Amatorzy wypoczynku nad wodą czekali na typowo letnią pogodę. Gdy słońce zaczęło świecić mocniej, okazało się, że problemem może być...brak wody.
fot. J. Szczepańskafot. J. Szczepańska

- Nie mogę wypłynąć, mam łódkę z balastem. W tej chwili nie mogę wypłynąć, bo jest bardzo źle. Ktoś powinien nas o tym uprzedzić. Łódki się niszczą, te które zostały, wiszą na cumach - mówi pan Zbigniew z „Julitki".

 

- Woda została spuszczona z Zalewu, ponieważ naprawiane są wały przeciwpowodziowe w podklasztorzu - powiedział Tadeusz Bienias - kierownik Zarządu Wodnego w Smardzewicach. - W zasadzie przestaliśmy spuszczać wodę. Musieliśmy zrobić trochę miejsca, by wykonać roboty przy wyrwach - zaznacza kierownik.

 

Żeglarze mają pretensje o to, że nikt nie poinformował ich o tym, że będzie mniej wody i nie mieli możliwości odpowiednio zareagować, jednak wiceburmistrz Sulejowa - Jan Andrzejczyk nie zgadza się z takimi opiniami. - Myślę, że każdy rozsądny człowiek mógł się takiej sytuacji spodziewać. Głośno było o uszkodzeniach wałów, poziom wody musiał być więc obniżony, by ubytki naprawić - argumentuje - Andrzejczyk.

 

Taka sytuacja może potrwać nawet do pierwszych dni sierpnia. Więcej na ten temat w Faktografie Strefy FM po 14.10.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

cd ~cd (Gość)29.06.2010 15:10

To jest ludzki dramat!

01


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)29.06.2010 14:02

Zupełnie nie rozumiem tej rozpaczy tych ludzi, że sobie tymi swoimi łódkami nie mogą popływać!
Ale w ogóle, w czym oni chcą się babrać? Wiedzą chociaż?
Pływać w zalewie, w którym kwitną sinice, gatunki neurotoksyczne i hepatotoksyczne. Pierwsze oddziałują na system nerwowy. Gdyby wypić litr czy dwa takiej wody, w ciągu kilku minut można zejść z tego świata! W literaturze znane są przypadki zwierząt, np. krów, które pojono w jeziorach z kwitnącymi sinicami i już bujają w obłokach pośród janieli. Sinice hepatotoksyczne powodują zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Większe ilości wypitej wody z takimi sinicami mogą spowodować marskość wątroby. A wkrótce - rak!
Zwykłe zachłyśnięcie można przypłacić klasycznym zatruciem pokarmowym z bólami brzucha i wymiotami. Jest też grupa sinic, które powodują uczulenia, swędzące wysypki.
Z kwitnącymi sinicami nie ma żartów. Lepiej nie wchodzić do wody, gdy kwitną.
Wysoka temperatura sprzyja też procesom gnilnym. W zakolach i przy brzegach zalewu zbiera się brudna piana. Woda jest mętna i cuchnąca, aż wykręca, a wszędzie pływają wodorosty.
Wokół nabrzeża - śmieci naniesione przez "turystów" - syf, kiła i mogiła!
W krzakach nad wodą - gdzie nie stąpnąć, "ekologiczne toalety", rzekłbym, a'la naturell.
Naprawdę, jest czego żałować!
W każdym razie ja - dziękuję, postoję!

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat