- Właściciel oszacował wartość zwierzęcia na tysiąc złotych. Ustalenia kryminalnych pozwoliły na zatrzymanie następnego dnia 37-latka, który został osadzony w policyjnym areszcie. Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna oświadczył, że ukradł psa dlatego, że bardzo mu się podobał, nie był agresywny, sprawiał wrażenie dobrze ułożonego, a poza tym chciał na swojej posesji poszerzyć „hodowlę” owczarków niemieckich – informuje Aneta Komorowska z radomszczańskiej policji.
- Jak się okazało właściciel skradzionego owczarka najpierw szukał psa na własną rękę i dopiero po kilku dniach zdecydował się na powiadomienie policji. Policjanci ustalili, że amator cudzych zwierząt dość często przebywał na podwórku pokrzywdzonego, więc pies nabrał do niego zaufania i poszedł z nim do „nowego domu”. Prawowity właściciel odzyskał swojego pupila. 5 października zatrzymany przyznał się do kradzieży i dobrowolnie poddał karze czterech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Ponadto został ukarany grzywną – dodaje Aneta Komorowska.
- Turniej charytatywny dla Patryka Wysmyka
- Gmina Sulejów inwestuje w bezpieczeństwo strażaków – wymiana butli powietrznych w jednostkach OSP KSRG
- Zaduszki w Piotrkowie – drugi dzień kwesty na rzecz ratowania zabytkowych pomników
- Wypadek na skrzyżowaniu Sikorskiego i Concordii
- Przystanek Kanapka i Przesiadkowo znikają z mapy Piotrkowa
- Groźny wypadek na S8 w kierunku Piotrkowa. Dachował Rover
- Pożegnania w Piotrkowie Trybunalskim – wspomnienie osób, które odeszły w ostatnich 12 miesiącach
- Kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na piotrkowskim cmentarzu
- 68. Męski Różaniec w ten weekend