Region: Strażacy z Rozprzy ratują, bo umieją

Tydzień Trybunalski Piątek, 28 października 20112
Wentylacja oddechowa, masaż serca, rozpoznawanie obrażeń u poszkodowanego - to tylko niektóre z umiejętności, które zdobędą przyszli ratownicy. Strażacy OSP w Rozprzy będą doskonalić swoje umiejętności w dziedzinie ratownictwa medycznego. Kurs rozpoczął się w ostatni weekend i potrwa sześć dni.

Udzielać pierwszej pomocy uczyło się 30 osób, w tym 14 strażaków z Rozprzy. Pozostali uczestnicy przyjechali z innych gmin. Najważniejszym celem szkolenia jest przygotowanie strażaków do działań w czasie akcji ratowniczych, a w szczególności udzielania pomocy osobom w stanie nagłego zagrożenia zdrowia i życia. Kurs prowadzony jest przez wykwalifikowaną kadrę instruktorską posiadającą wykształcenie medyczne, psychologiczne i specjalistyczne oraz przygotowanie pedagogiczne. Kursanci ćwiczą na nowoczesnym sprzęcie dydaktycznym. Kurs zakończy się egzaminem teoretycznym i praktycznym.

Egzamin teoretyczny składać się będzie z 30 pytań testowych wybranych przez Komisję Egzaminacyjną. Podstawą do zaliczenia jest udzielenie prawidłowych odpowiedzi na co najmniej 90% pytań testowych. Egzamin praktyczny polegać będzie na wykonaniu przez osobę zdającą dwóch losowo wybranych zadań egzaminacyjnych sprawdzających praktyczne postępowanie w ramach kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz przeprowadzenie resuscytacji krążeniowo-oddechowej na fantomie z elektronicznym monitorowaniem i oceną wykonywanych czynności. Kurs realizowany jest przez firmę Vimed z Piotrkowa Trybunalskiego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

WLODEKXX ~WLODEKXX (Gość)28.10.2011 20:38

mam nadzieję ze nie beda ci potrzebni!!,sam ukonczylem takik kurs RATOWNIKA w tej firmie i mysle ze jak ktos chce to mozna sie tam czegos nauczyc i pojac zasady ratowania a najwazniejsze jest by cokolwiek zrobic a nie stac bezczynnie jak to zwykle bywa, miejmy swiadomosc ze przy kilkudziesiecio godzinnym kursie nie pojmiemy tyle wiedzy co doswiadczony ratownik medyczny.Ale przynajmniej wiemy jak działac w tych pierwszych minutach i jak utzymac poszkodowanego przy zyciu.....

00


miś ~miś (Gość)28.10.2011 15:22

Vimed - znając właściciela tej firmy i podejście to mam nadzieje, że nie wpadnę w ręce tych strażaków.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat