Po fali protestów na wniosek Urzędu Miejskiego w Sulejowie SKO w lipcu zbadało decyzję wydaną przez Starostwo Powiatowe dotyczącą składowiska odpadów niebezpiecznych. Stwierdzono wówczas, że rażąco narusza ona prawo. Inwestor odwołał się jednak od decyzji kolegium. Jak się okazuje, na niewiele się to zdało, ponieważ SKO podtrzymało swoje stanowisko w tej sprawie.
Cieszy się z tego Stanisław Baryła, burmistrz Sulejowa. - Mam nadzieję, że jest to ostateczne orzeczenie, że firma nie będzie odwoływała się od tej drugiej decyzji i po prostu materiałów niebezpiecznych w mieście i gminie Sulejów nie będzie - mówi Baryła.
Inwestor może się jednak odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
JS, AG
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP
- Wypadek na A1. Duże utrudnienia w kierunku Katowic
- Pożar budki z kebabem w Wolborzu. W środku były butle z gazem
- Pięć czołgów zatrzymanych pod Wolborzem przez ITD
- Czołowe zderzenie na wiadukcie w Rakowie
- Wypadek na Rakowskiej. Droga jest całkowicie zablokowana
- Piotrkowscy strażacy chcą podwyżek