Piknik zorganizowano nieprzypadkowo. Od ponad pół roku radomszczański MOPS realizuje nowy program pracy ze swoimi podopiecznymi. Chce zaktywizować ich do działania. Na początek wybrano trzy podwórka - mieszkańców kamienic zlokalizowanych w rejonie ulic Zgody, św. Rozalii i Kolejowej. Zgodnie z założeniem programu to oni mają wskazywać pracownikom socjalnym, czego w ich dzielnicy brakuje. Mają wykazać się aktywnością. Urzędnicy nie chcą podawać wszystkiego na tacy.
- Efektem jest to, że ludzie tu przyszli, że sami się zaangażowali. Czynnie się w to włączyli. Zaśpiewali piosenkę, bawią się wspólnie - ocenia Andrzej Barszcz dyrektor MOPS.
Piknik rodzinny to tylko jeden z pomysłów. Ale właśnie na nim spotkaliśmy kilkunastoletnią Monikę.
- Jak są takie imprezy, to ludzie mają co robić, nie siedzą w domu i się nie nudzą. Robią coś sensownego - mówi
Mieszkańcy tych trzech podwórek systematycznie zbierają się też na „spotkaniach obywatelskich”, gdzie rozmawiają m.in. o przyszłości swojej dzielnicy.
(jd)