Przedszkole ok tylko Pani dyrektor zakręcona najpierw mówi że dziecko przyjmie zachwile że nie ma miejsca a potem przyjmuje inne dziecko Zakręcona baba

83

Szkoła podstawowa nr. 2 od samego początku miała być przedszkolem więc dobrze że w końcu tak się skonczylo

10

Dziękuję opaczności że moje dziecko dostało się do tego przeczkola, byłam załamana że względu na fatalne warunki, ciasno itp. jednakże kadra tam pracująca zrekompensowała wszystkie niedociągnięcia lokalowe z nawiązką. Dzięki nim mam mądre otwarte dziecko niebojące się stawianych przed nim wyzwań. Począwszy od Pań wolnych, ukochanej niani, wychowawczyń i Pani dyrektor, wszystkie to były Ciocie. Dziękuję Wam wszystkim.

14

Wkoncu dzieci mają więcej miejsca.

20

Moje dziecko chodziło tam 4 lata. Nie miałam żadnych znajomości w tym przedszkolu i mimo to nie zauważyłam żeby było jakoś inaczej traktowane. Ja nie mam zastrzeżeń co do przedszkola. Jeśli jakieś dziecko się nie dostało z powodu ograniczonej liczby miejsc lub zbyt małej ilości punktów, to rozumiem, że rodzice mają żal. Niestety nie daje to prawa oczerniać dyrekcji.

12

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś to było kiepskie przedszkole. Promowanie kilku dzieci znajomych i wstawianie ich gdzie się da (teatrzyki, przedstawienia itp.) przy pomijaniu reszty dzieci. Ówczesna dyrektor przedszkola do tych teatrzyków podchodziła, jakby to były zawodowe występy (występują najlepsi, reszta na statystów) dając upust niespełnionym ambicjom. Chyba zapomniała, że nie jest dyektorem teatru narodowego, tylko zwykłego przedszkola, gdzie dzieci powinny być traktowane równo, a teatrzyki mają jedynie funkcję wychowawczą i nie jest to prawdziwy teatr.

213