Praca czy emerytura? Oto jest pytanie

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 10 stycznia 201134
Od pierwszego stycznia emeryt musi podjąć decyzję: praca czy emerytura. Osoby, które po przejściu na emeryturę pozostały na etacie w firmie, w której dotychczas pracowały, bez rozwiązania umowy, będą teraz musiały wybrać między emeryturą a pensją od pracodawcy.
fot. archiwum fot. archiwum

Tak wynika z podpisanej przez prezydenta nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Pomysł wprowadził zamieszanie i niezadowolenie zainteresowanych. Jak piotrkowianie odnoszą się do tego pomysłu? Nowelizacja ustawy i zmiany, jakie z niej wynikają, obejmą osoby, które po przejściu na emeryturę kontynuują pracę na etacie w swoim zakładzie bez rozwiązywania umowy. Nie będą dotyczyły tych, którzy skończyli pracę w danej firmie, wzięli emeryturę, a później zatrudnili się w innym zakładzie.

Od stycznia 2009 było inaczej. Można było łączyć pobieranie świadczenia z ZUS z pracą zarobkową, bez konieczności rozwiązywania umowy o pracę. Teraz rozwiązanie umowy będzie konieczne, choćby na jeden dzień. Emerytom, którzy nie zrezygnowali z pracy w dotychczasowej firmie, wypłacanie emerytury zostanie wstrzymane przez ZUS, bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez nich. Zmiana ustawy, przez pytanych piotrkowian, uznawana jest za zbędną. Wielu twierdzi, że nie będzie korzystna. Mimo że w wielu placówkach ZUS w Polsce powstało zamieszanie, w Piotrkowie było spokojnie.

- W ostatnim okresie w Inspektoracie ZUS w Piotrkowie nie odnotowano zwiększonej liczby klientów oraz większej liczby składanych wniosków w związku ze zmianą przepisów - mówi Monika Domaradzka, rzecznik prasowy Oddziału ZUS w Tomaszowie Mazowieckim. Rzecznik ZUS dokładnie wyjaśnia, kogo szczególnie dotyczą nowe przepisy.
- Zmiana w przepisach dotyczy emerytów, którzy nie rozwiązali stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonali zatrudnienie bezpośrednio przed nabyciem prawa do emerytury. Jednak - w zależności od tego, czy emerytura została uzyskana przed dniem 1 stycznia 2011 roku, czy już w 2011 r.- różna jest data, od której – wobec kontynuowania stosunku pracy - zakład wstrzyma jej wypłatę - tłumaczy Monika Domaradzka.

- Emerytury przyznawane począwszy od dnia 1 stycznia 2011 roku: tym osobom, które nabyły prawo do emerytury po dniu 31 grudnia 2010 r. i kontynuują zatrudnienie w ramach tego samego stosunku pracy - ZUS nie podejmie wypłaty emerytury. Chodzi tu o osoby, które wniosek o emeryturę złożyły po dniu 31 grudnia 2010 r. albo wniosek o emeryturę złożyły jeszcze w 2010 r., ale warunki do przyznania emerytury (np. osiągnięcie wymaganego wieku) spełniły po 31 grudnia 2010 r. - mówi Monika Domaradzka.

Dodaje również, że emerytura nie będzie wypłacana do czasu rozwiązania stosunku pracy i zgłoszenia wniosku o podjęcie jej wypłaty. Osobom, które wykonują pracę na rzecz kilku pracodawców - ZUS podejmie wypłatę emerytury wyłącznie wówczas, gdy zostaną rozwiązane wszystkie stosunki pracy zawarte przed przejściem na emeryturę - mówi rzecznik ZUS w Tomaszowie.

Każdy, kto osiągnął wiek emerytalny, powinien wiedzieć, że do wniosku o podjęcie wypłaty emerytury, w związku z ustaniem zatrudnienia, należy koniecznie dołączyć świadectwo pracy albo zaświadczenie pracodawcy potwierdzające fakt i datę rozwiązania stosunku pracy.
A co z emeryturami przyznanymi przed 1 stycznia 2011 roku? - Osobom, które przeszły na emeryturę przed 1 stycznia 2011 r. i nadal wykonują zatrudnienie w ramach tego samego stosunku pracy, w którym pozostały przed jej uzyskaniem - ZUS wstrzyma wypłatę emerytury od dnia 1 października 2011 r. Dla uniknięcia zawieszenia prawa do emerytury od dnia 1 października 2011 r – pracownik, który rozwiązał stosunek pracy, musi przedłożyć w ZUS świadectwo pracy albo zaświadczenie pracodawcy potwierdzające datę i fakt rozwiązania stosunku pracy - wyjaśnia rzecznik ZUS.
Co do samej zmiany w ustawie wątpliwości nie ma, że wzbudziła wiele kontrowersji. Jak komentują zmiany piotrkowianie?

- Jestem nauczycielem od kilku lat na emeryturze i bezpośrednio nowelizacja ustawy mnie nie dotyczy. Musiałam zrezygnować z pracy, ponieważ zdrowie nie pozwalało mi kontynuować pracy w szkole (warunki głosowe). Przeszłam na emeryturę, ale nie ukrywam, że gdybym tylko miała możliwość dalszej pracy, na pewno bym skorzystała. Gdybym miała wybierać, na pewno tak jak moi koledzy “po fachu” wybrałabym pracę. Wiąże się to również z finansami. Wiadomo, że pracując, zarabiamy więcej. Zwłaszcza my, nauczyciele - mówi pani Barbara, emerytka z Piotrkowa.

- Pobieram niepełną emeryturę i pracuję na etacie w szkole. Jeśli uzyskam informacje z ZUS, wtedy podejmę decyzję, co dalej. Na pewno porozmawiam z moim pracodawcą i być może będę musiała zwolnić się na jeden dzień, jeśli pracodawca się na to zgodzi. W pracy nauczyciela wygląda to nieco inaczej. Zwłaszcza w liceum. Prowadzę dwie klasy maturalne, przygotowuję młodzież do matury z przedmiotów humanistycznych. Nie mogę z dnia na dzień zostawić młodzieży przed najważniejszym egzaminem i odejść na emeryturę. Jeśli musiałabym wybierać, to z pewnością wybrałabym pracę, przynajmniej do czasu egzaminów moich wychowanków. Jako nauczyciel jestem za nich odpowiedzialna. Uważam, że są instytucje, gdzie nie jest to takie proste - mówi pani Teresa, nauczyciel w jednym z piotrkowskich liceów.

- Myślę, że ludzie w wieku emerytalnym będą bali się rezygnować z pracy na rzecz pobierania emerytury. Po pierwsze ze względów finansowych, po drugie z tego względu, że jak zrezygnują, to będą mieć zerowe szanse na powrót do pracy w razie takiej potrzeby - mówi pani Maria, nauczyciel z Piotrkowa.
O tym, że sytuacja jest trudna, mówi przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Emerytów i Rencistów NSZZ Solidarność.
- Sprawa jest o tyle trudna, że nasi emeryci nie mają dużych emerytur. Do tej pory mieli szanse sobie dorobić. W tej chwili ta szansa im ucieka lub w praktyce może być to mocno utrudnione. Pracodawca, zwalniając takiego pracownika bez powodu, musiał ponieść jakieś koszty. Po nowelizacji ustawy pracownik w wieku emerytalnym będzie musiał sam zrezygnować (lub pobierać zazwyczaj niską emeryturę). Jeśli ta nowelizacja ustawy sprawiłaby znaczny spadek bezrobocia, gdzie starsi pracownicy zwalniają miejsca pracy dla młodych, to byłaby ona korzystna, ale jednak nie wierzę w taki finał. Młodzi ludzie mają większe oczekiwania co do płac i formy pracy. Nie interesują ich te miejsca, które opuszczają ludzie w wieku emerytalnym. Wzrośnie szara strefa, bo emeryci będą chcieli dorobić. Ludzie z mojego otoczenia, których to dotyczy, uważają, że ta nowelizacja ustawy jest niesprawiedliwa i ja też tak uważam - mówi Zbigniew Gałązka, przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Emerytów i Rencistów NSZZ Solidarność, z siedzibą w Łodzi.
Firma Polanik z Piotrkowa, która zajmuje się produkcją i dystrybucją sprzętu sportowego, to być może jedna z niewielu firm w naszym regionie, która jeszcze do niedawna zatrudniała kilka osób w wieku emerytalnym, traktując tych pracowników jako cenną część załogi.

- W tej chwili nie zatrudniamy osób w wieku emerytalnym, jednak nie ze względu na wiek tych osób czy redukcję etatów. Po prostu te osoby same podjęły decyzję o przejściu na emeryturę. To była naturalna kolej rzeczy. Ci ludzie sami decydowali, że chcą swoją aktywność zawodową zakończyć. Chętnie zatrudnialiśmy osoby doświadczone, nie było z tym problemu i kryterium wieku nie było dla tych ludzi ograniczeniem. Ceniliśmy tych, którzy pod naszym okiem nabywali umiejętności i doświadczenia. To byli dla nas bardzo wartościowi pracownicy. Jest to ważne szczególnie w naszej branży, gdzie jest duża wyrwa w szkoleniach takich osób i tych młodych, wykwalifikowanych jest coraz mniej. Jeżeli prawo pozwalałoby pracować emerytom i pobierać jednocześnie emeryturę, ja jako pracodawca nie miałbym nic przeciwko temu. Wszystko zależy od firmy - mówi Dariusz Szczepanik, prezes firmy Polanik w Piotrkowa.

Praca czy emerytura? Pytanie zostawiamy do indywidualnego rozpatrzenia.


Ewa Tarnowska


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (34)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

pankracy ~pankracy (Gość)10.01.2011 11:55

również podpinam się pod tą ustawą, młodzi ludzie nie mają pracy, siedzą na zasiłkach, kradną albo wyjeżdżają za granice. Starsi ludzi pomimo lichych emerytur nie muszą dzielić się z kościołem swoją kasą to z 70% przestanie narzekać.
Młodzi są bardziej wydajni, kreatywni oraz podatni na innowacje. Jeżeli siłę narodu będziemy pokładać w emerytach to nie widzę tutaj żadnej przyszłości.
Kwiczymy o niskim Przyroście naturalnym. Ale jak mamy powiększać czy w ogóle zakładać rodziny kiedy nie mamy ani pracy ani pieniędzy by rodzinę utrzymać ?
Jeżeli emeryt płacze że ma źle to niech głosuje na Korwina, zlikwiduje ZUS, założy konta oszczędnościowe w bankach, gdzie pieniądze są inwestowane, nałożone jest na nie dodatnie oprocentowanie i w pewnym stopniu niweluje się widmo inflacji na naszej gotówce, w zusie niestety rok do roku tracimy o wysokość inflacji.

00


sklave ~sklave (Gość)10.01.2011 11:42

Dobre to!!!
W Tuskolandi już dbają o to by emerytom nie po przewracało się w głowach od nadmiaru gotówki.
Emeryt jest w tej chwili kulą u nogi dla Tuska!!!!
Jeszcze lepsze to.
Młodzi muszą na nich pracować!!!
Mniej dostanie szybciej..............
Klet. Klet wszystko dziś w porządku z Tobą.

00


rhett ~rhett (Gość)10.01.2011 11:31

A skad tak dobrze wiesz jakie emerytury dostaja emerytowani zolnierze, policjanci i strazacy, zwlaszcza ci po 15 latach pracy??? fajnie jest jak jest spokoj, zadnych zadym i pozarow to juz zawsze tak bedzie? To ze u ciebie nie bylo pozaru nie zanaczy ze u nikogo innego tez go nie bylo. Tak, masz racje, jestem emerytowanym zolnierzem. Po 15 latach pracy zabraklo dla mnie pracy i musialem przejsc do cywila. Wiesz z jaka emerytura? W wysokosci 25% dotychczasowej pensji(2600 brutto zeby nie bylo ze to nie wiadomo jakie pieniadze) Sprobuj utrzymac za takie pieniadze rodzine bo ja dostaje z armii niecale 900 zl.dzieki takim jak ty ludzie wierza ze armia wyplaca nie wiadomo jakie to pieniadze...zreszta generalom to moze i tak ale nie zwyklym zolnierzom. Nie zabieraj glosu w sprawach o ktorych wiesz tylko tyle co mowia w mediach!!!

00


klet ~klet (Gość)10.01.2011 10:44

Ludzie ja popieram tę8 ustawę, ponieważ nie może być tak, że jedna osoba zajmuje 2 lub 3 etaty.
To, że emerytury są niskie to już wina samych pracowników lub systemu, który wprowadził rząd. Jednak nowy system po 98 czy 99 roku sięgnie dopiero inne pokolenia, więc ten temat dotyczy innych osób.
Temat emerytura lub praca dotyczy zajmowania miejsc przez osoby. Pytam się kiedy młody człowiek ma zdobyć doświadczenie zawodowe skoro emeryt pracuje kasując dwie wypłaty. Później eksperci, osłowie rzucają propagandę, że w 2050 roku nie będzie osób pracujących na utrzymanie emerytów i bardzo dobrze za głupotę musi płacić rząd.
Jeżeli daje się możliwość zajmowania miejsc pracy przez osoby na emeryturze to młodzi dopiero w wieku 40 lat będą zyskiwać doświadczenie zawodowe. Starzy muszą wybrać albo jesień albo pracę. Nie ma innej możliwości.
Czy emeryci chcą by ich dzieci, wnuki musiały pracować za granicą bo oni sami im zajmują miejsca pracy ? Czy uważacie, że jak będziecie pracować i pobierać emeryturę to pomożecie państwu ? Guzik prawda. Wy przeżyjecie ale wasze dzieci odchodząc na emeryturę umrą z głodu, spędzą swoją jesień w MOPSach i innych tego typu instytucjach. Ludzie będą coraz częściej oddawać mieszkania bankom by tylko mieć jakąś emeryturę.
Dlaczego rząd się obija i nie weźmie się za pseudo pracowników w policji, wojsku, straży pożarnej, pseudo górników itd. To są prawdziwe szkodniki systemu.
Tacy pracownicy po 15-20 latach obijania się dostają bdb wynagrodzenie emerytalne i do tego jeszcze idą pracować. Tak nie może być. Obudźcie się rodacy i plujcie na nic nie robiący (nie)rząd.
Co to za górnik pracujący w kopalni odkrywkowej ? Co to jest dzik ryjący w ziemi ? Dlaczego on ma odchodzić na wcześniejszą emeryturę ? Czym ryzykuje ? Dlaczego ma przywileje i należy ? Policjant co on robi cały dzień - otóż nic bąki zbija, furą się pobuja, a jak szukasz u niego rady to słyszysz staropolskie słowo na do widzenia "spie......". Taka prawda. może generalizuję obraz ale w 90% tak jest i nie można się z tym spierać.
Ilu jest pseudo emerytów po wyżej wskazanych pseudo zawodach, gdzie osobniki pobierają dwie pensje ? Jest tego nieróbstwa całe stado, które kasuje pewnie kilkaset milionów zł rocznie albo gorzej miesięcznie.
ZUS niech w końcu przestanie się wypowiadać bo akurat on to najmniej wie i nie ma prawa głosu.
Przeżera taka banda darmozjadów w liczbie 14 tyś podatki ludzi pracujących.
Syf by nie powiedzieć, że dom publiczny ma u siebie na całego i nic z tym nie robi. Pozwala się okradać przez rencistów i innych chorowitych na niby. Pomaga im, przymyka oczy na brudy i kanty. Wychodzi przed publikę i świeci oczkami i ząbkami. Po co ZUS, a no po to by nieroby upolitycznione miały gdzie powietrze psuć.

Komentarz był edytowany przez autora: 10.01.2011 10:47

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat