Zasadność jego istnienia podważają także niektórzy radni. Hamuje, czy upłynnia ruch? Poprawia, a może zagraża bezpieczeństwu? Mała wysepka u zbiegu Polnej i Kostromskiej, która pełni funkcję ronda ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Minirondo po raz kolejny wywołało burzliwą dyskusję na ostatniej sesji Rady Miasta. Radny Paweł Szcześniak domagał się jego likwidacji, ponieważ wprowadza tylko zamieszanie w ruchu. - Polna miała być wyremontowana. W tej chwili rondo nie spełnia tam żadnego celu. Z Polnej wyjeżdża kilka samochodów dziennie. Przecież można się z tego wycofać na pół roku. Jak będzie zrobiona Polna – można zrobić rondo – powiedział radny Szcześniak.
Krzysztof Byczyński, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji jest innego zdania. - Rondo spełnia w tej chwili funkcję „spowalniacza” ruchu – przyznał dyrektor. - Po co spowalniać ruch na normalnej ulicy? - pytał z kolei Szcześniak.
Również opinie piotrkowian na temat ronda są podzielone. - Wydaje mi się, że jest takie małe, że trudno je zauważyć – mówi jedna z piotrkowianek. - Moim zdaniem każde rozwiązanie o ruchu okrężnym będzie dobre – przyznaje inny mieszkaniec miasta.
- Dni Europy odbędą się w piotrkowskiej Mediatece 800-lecia
- Pożar chlewni w gminie Wolbórz. Olbrzymie straty. Zginęło około 2000 prosiąt
- W Sulejowie już po inauguracji
- Wójt i nowa rada złożyli ślubowanie
- Nowa Rada Miasta i burmistrz zaprzysiężeni
- Maturzyści wystartowali!
- Otwarcie nowej kadencji rady miasta: Ślubowanie i pierwsze decyzje kadrowe
- Nowy komendant Policji w Piotrkowie
- Wiedzą jak połączyć przyjemne z pożytecznym!