Jak ustalili funkcjonariusze, około godziny 22.00, lokator pokłócił się ze swoimi rówieśnikami. Doszło pomiędzy nimi do awantury i szarpaniny. Chwilę później wszyscy wyszli na zewnątrz. Kiedy 22-latka nie było w mieszkaniu, jeden z jego kolegów podrzucił na wycieraczkę podpaloną gazetę. Zadzwonił do gospodarza, z informacją, że palą mu się drzwi. Mężczyzna szybko przybiegł do swojego domu i wspólnie z sąsiadami ugasił ogień. Uszkodzenia oszacował na 1600 złotych. Policjanci ,którzy przyjechali na miejsce zdarzenia wykonali oględziny, przesłuchali sąsiadów oraz zebrali ślady kryminalistyczne. Już kilka godzin później 21-letni podejrzany usłyszał zarzuty spowodowania zagrożenia życia i zdrowia co najmniej 9 osób. W tym czasie w kamienicy przebywało łącznie 27 osób.
Dzięki szybkiej interwencji i pomocy sąsiadów nie zachodziła konieczność ewakuacji. Sprawcy grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Był już w przeszłości notowany za konflikty z prawem.