Przypomnijmy, że w styczniu 2013 roku 27-letni wówczas Paweł Kowara z raną na nodze udał się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie. Po opatrzeniu rany został odesłany do domu. Przez weekend jego stan pogorszył się do tego stopnia, że w poniedziałek zdecydowano o przyjęciu go na oddział chirurgiczny. Wówczas lekarze podjęli decyzję o przetransportowaniu chorego do szpitala MSW w Łodzi. Tam mężczyzna dowiedział się o konieczności amputowania nogi z powodu zagrożenia życia.

Paweł Kowara twierdził, że nogę można było uratować, sprawa trafiła więc do Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie.

- W toku prowadzonego śledztwa, na początku czerwca tego roku Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie przedstawiła zarzuty dwóm lekarzom z Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie, pełniących dyżur – jednemu z Poradni Chirurgicznej dla Dorosłych, a drugiemu ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Lekarze ci udzielali porad i pomocy medycznej temu pacjentowi. Zarzucono im, że w toku tych czynności medycznych wobec zgłaszającego ranę kłutą podudzia prawego (która biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym rodzaj narzędzia oraz to, że była ona zakażona wskutek ugodzenia widłami florą bakteryjną, w tym bakteriami coli), narazili pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Pogłębili to narażenie w ten sposób, że w czasie wizyt pacjenta w szpitalu podjęli niewłaściwe działania medyczne lub też zaniechali właściwych działań w szczególności skierowania na oddział szpitalny czy konsultacji z innymi lekarzami. W następstwie ich działań i zaniechań nieumyślnie spowodowali u pacjenta ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci ciężkiego kalectwa tj. amputacji prawej nogi na wysokości uda – informuje Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

Jednemu z lekarzy przedstawiono również zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej.

Lekarzom grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Po przesłuchaniu w Prokuraturze Rejonowej zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci poręczeń majątkowych – 5 tys. i 10 tys. zł.