Piotrków: Bolączka dyrektora Heinzla

Tydzień Trybunalski Wtorek, 20 kwietnia 20109
Zniszczone urządzenia i ciągły bałagan na skateparku przy ul. Belzackiej. Taki stan rzeczy zdaniem dyrektora piotrkowskiego OSiR-u kwalifikuje obiekt do modernizacji. - Bez odpowiedniego ogrodzenia i monitoringu nigdy nie będzie tutaj porządku – zauważa Leszek Heinzel.
Piotrków: Bolączka dyrektora Heinzla

Czy skatepark był potrzebny?

 

Skatepark na tyłach basenu przy ul. Belzackiej został oficjalnie otwarty pod koniec czerwca 2006 roku. Teraz konieczny jest jego generalny remont. Zdewastowane konstrukcje popadają w coraz większą ruinę, co czyni je niebezpiecznymi dla użytkowników. Wszystkie jednak posiadają atest.

 

Urządzenia do skateparku, po szczegółowych konsultacjach z młodzieżą i na wniosek ówczesnego radnego Rady Miasta Zbigniewa Lizaka (od 2004 roku wspierał on młodzież starającą się o wybudowanie obiektu), zamówił Urząd Miasta. Obciążyło to budżet miasta kwotą 220 tysięcy zł.

 

- Latem 2004 roku spotkałem przed Urzędem Miasta grupkę młodych ludzi, którzy przyszli z inicjatywą wybudowania skateparku w Piotrkowie. Postanowiłem się tą sprawą zająć - wspomina były radny. - Uzyskałem akceptację i wprowadziłem zadanie do realizacji. W roku 2005 udało się wykonać dokumentację techniczną oraz wyznaczyć lokalizację obiektu - dodaje Zbigniew Lizak (na podst. materiałów archiwalnych „TT" - JK).

 

Jeden wielki bałagan

 

Inwestycja wytrzymała niecałe cztery lata. Być może to zmęczenie materiału, być może dewastacyjny wpływ środowiska okolicznej młodzieży - faktem jest, że konstrukcje na obiekcie trzeba zmodernizować.


- Teren skateparku sprzątamy codziennie o ósmej rano. A godzinę później bywa już różnie. Często znaleźć można tutaj butelki, szkło, prezerwatywy - to wszystko pokazuje, że nie można tego miejsca pozostawić dłużej bez nadzoru, bo modernizacja urządzeń poszłaby po prostu na marne - mówi dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piotrkowie - Leszek Heinzel. - Pod jednym z podjazdów przez pewien okres zamieszkiwali bezdomni. Żeby się tam dostać, zerwali jeden z boków konstrukcji. Teraz doraźnie to naprawiliśmy, ale gwarantuję, że za tydzień tego nie będzie - dodaje dyrektor OSiR-u.

 

- Żeby był tutaj porządek, teren trzeba ogrodzić, zamykać furtkę po 22:00 i zainwestować w monitoring. Teraz naprawimy jeszcze ławki, ale za jakiś czas można się spodziewać, że znowu będą zniszczone. Przyjeżdża tutaj policja, Straż Miejska, kontroluje, ale niemożliwe, by to miejsce było pod specjalnym nadzorem tych służb - dodaje dyrektor. - Ze skateparkiem mam ciągłe problemy. I mam nadzieję, że już niedługo się skończą. Termin wykonania modernizacji podjazdów dla miłośników deski mija w maju. Jeszcze w tym roku musi tutaj powstać ogrodzenie z prawdziwego zdarzenia oraz system monitorujący obiekt. Na naprawy przeznaczymy siedem tysięcy. O dodatkowe konieczne środki finansowe będę walczył, bo obiektu nie można na dłużej pozostawić w formie otwartej - zaznacza Leszek Heinzel.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

0


Komentarze (9)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

koksu ~koksu (Gość)12.05.2013 18:07

Błagam, może i jest po remoncie ale jest mały. Jak lata więcej niż 4 osoby to już ciasno jest. Dobudujecie jeszcze ze 3 rampy i będzie git

00


aa ~aa (Gość)13.06.2010 18:27

i park jest już po naprawie ,wie ktos?

00


hihi ~hihi (Gość)23.04.2010 19:35

Już wiem dlaczego powstaje tak mało obiektów sportowych w mieście!Zeby dyrektor OSIR nie miał kłopotów.

00


ha ~ha (Gość)21.04.2010 23:04

Nieporozumienie. Dla Pana Heinzla skatepark jest ciężarem? Niby jak ludzi ektórzy jeżdzą na rolkach, deskorolkach i rowerach maja zareagować na grupy pijanych ludzi, którzy niszczą to co mamy? Sprzątamy kiedy tylko można ale nie będziemy siedzieć tam od rana do nocy i pilnować parku żeby ktos go nie zniszczył. Kazy wie jakei jest nasze społeczeństwo ale młodzież która korzysta z tego obiektu dba o niego swoimi siłami.
Elementy na zdjęciach które są zniszczone to zwykłe ubytki użytkowanai i długich zim. Np. w Tomaszowie skejci od dyrektora na którym jest skate park dostają wielką, grubą fiolię i przykrywają obiekty na zimę aby nie zniszczyły się pod grubą warstwą śniegu.
Chciałem się zapytać też co da zamykanei obiektu o 22? W wakacje jeździmy do późnych godzin bo w wielkim słoncu sie poprostu nie da.
Panie Hainzel - brak mi słów.
Pozdorwienia dla skejtów !

00


da ~da (Gość)21.04.2010 17:05

"Teren skateparku sprzątamy codziennie o ósmej rano."
Niejedno krotnie przechodziłem w tych godzinach koło skateparku i widok służb porządkowych które sprzątały ten skatepark był naprawde bardzo rzadki!
"- Żeby był tutaj porządek, teren trzeba ogrodzić, zamykać furtkę po 22:00 i zainwestować w monitoring. Teraz naprawimy jeszcze ławki, ale za jakiś czas można się spodziewać, że znowu będą zniszczone. "
Jeżeli na obiekt nie będzie się wchodzić przez parking za basenem, gwarantuję, że problem nie zniknie. Nadal będą tam przychodzić ludzie na piwo, jak i bardziej wyskokowe napoje i nie tylko, które nie raz zaczepiały młodzież jeżdżącą na deskorolkach czy rowerach. Dlatego najskuteczniejszym pozbyciem się problemu będzie zrobienie wejścia przez parking.
"Inwestycja wytrzymała niecałe cztery lata. Być może to zmęczenie materiału, być może dewastacyjny wpływ środowiska okolicznej młodzieży" "Teraz naprawimy jeszcze ławki, ale za jakiś czas można się spodziewać, że znowu będą zniszczone"
Z całym szacunkiem dla Pana Heinzla, ale czy on nas,czyli młodzież która spędza na skateparku czas na rowerze czy z deskorolką, ma za wandali, którzy demolują wszystko dookoła?! Korzystamy z tego obiektu, więc mamy szcunek dla tego mienia. Mógłbym tutaj przytoczyć fragment rozmowy z Panem Heinzlem, kiedy byliśmy u niego w sprawie organizowanych zawodów rok temu, gdzie dał nam wyraźnie do zrozumienia, że jesteśmy...
Prawda jest taka, że gdyby nie szanowny Pan Zbigniew Lizak, któremu jesteśmy wdzięczni, tego skateparku nigdy by nie było. Odkąd Zbigniew Lizak przestał być radnym ta inwestycja była i jest tylko ciężarem dla miasta. Jestem aż w szoku, że miasto zdecydowało się na remont obiektu, bo już rok temu dyrektor, czy prezes obiektu OSIR przy ulicy Belzackiej, zapewniał nas, że zdjęcia zniszczonego skateparku zostały wysłane do wykonawcy obiektu i niebawem rozpoczną się prace remontowe. Mam nadzieję, że teraz dyrektor Heinzel dotrzyma słowa, w końcu odważył się opublikować taką informację.
Na przyszłość tylko taka rada: Jeśli zasadziło się kwiatek, to trzeba go pielęgnować aby nie zwiędł...

00


gosć ~gosć (Gość)20.04.2010 23:28

po pierwsze miało tak być od samego początku (monitoring, ogrodzenie)... po drugie rok temu organizowane były zawody które miały pokazać ze młodzież korzysta z obiektu, i skłonić władze do jego modernizacji... szkoda że tak długo trzeba było czekać na jakaś reakcje:/ Drake wylanie betonem było dobre... szkoda że firmy które się profesjonalnie tym zajmują powstały dosyć niedawno a my mielismy do wyboru albo drewniany techramps gdzie zachowane były odpowiednie konty i proporcje albo jakieś odlewki betonowe jak na wiosce wikingów:| teraz jest coś takiego jak skateparki.pl i mieli bysmy coś jak jest teraz w rzgowie!o ile wygrali by przetarg... ps prezerwatyw nigdy nie widziałem , natomiast potłuczone szkło niestety tak...

00


dag ~dag (Gość)20.04.2010 19:14

Ja na zdjęciach widzę tylko oznaki częstego użytkowania. Czy jak pan Heinzel pomaluje sobie mieszkanie to do końca życia ściany będą śnieżnobiałe? Dawno tam nie byłem i ostatnio żadko odwiedzam Piotrków, ale luuuudzie trochę rozumu. Gdzie ta młodzież będzie się wyżywać? Ja wam powiem. Na was i na panu Heinzlu, który zniszczy (tak zniszczy) miejsce w którym ćwiczyli i spedzali wolny czas praktycznie nie wadząc nikomu. Przechodziłem tam z rok temu to nawet nie było butelek... za moich czasów taki widok byłby nie do pomyślenia :)

00


Skate park jest potrzebny ~Skate park jest potrzebny (Gość)20.04.2010 17:55

ale nam wszystkim brakuje kultury i tyle. Wystarczy po sobie sprzątnąć i zwrócić uwagę tym, którzy mają w nosie ład i porządek. A tymczasem odwracamy głowy jak ktoś śmieci, jak dzieci niszczą place zabaw. Mało kto reaguje i taki właśnie z nas naród. Nie moje - nie interesuje mnie.

00


Drake ~Drake (Gość)20.04.2010 15:15

Dawno tam nie byłem ale po zdjęciach widać tylko odrapane rampy które po prostu tak wygladają od "wyjeżdżenia".Bardziej trwałe jest wylanie w betonie ale to pewnie sporo kosztuje:http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/27/Skatepark_in_Davis,_California.jpg/750px-Skatepark_in_Davis,_California.jpg

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat