- Proszę mieć świadomość jednego, mianowicie że następstwa sporu zbiorowego mogą mieć charakter finansowy. Szybko poprosiłem o wyliczenie skutków żądań. Obrazowo rzecz ujmując, gdyby spełnić wprost te żądania, one obciążą budżet Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej na około 5 mln zł w skali roku. A my w ogóle nie mamy pieniędzy. To jest właśnie ten smutek sytuacji, bowiem przewodnicząca związku zawodowego bardzo dobrze wiedziała, jaka jest sytuacja.
Jedno spotkanie stron już się odbyło, ale nie przyniosło rezultatu.
Dyrektor podkreślił, że w związku z tym protestem nie zostanie zrealizowany unijny projekt za 2 mln złotych.
- 30 kwietnia podpisana została umowa. Dawał on nam szansę na poprawę warunków, na polepszenie konkurencyjności na rynku. Projekt jest bardzo trudny technicznie. To projekt, który wymaga montażu finansowego, bo sami go nie udźwigniemy, ale to są środki, których dawno nie było na horyzoncie. Podpisana została umowa. Przystąpiliśmy do prac, zaangażowaliśmy środki w doskonalenie pewnych projektów – tłumaczy Janusz Tamilla.
Janusz Tamilla nie wyklucza, że będzie musiał spełnić żądania protestujących, ale nie w takim zakresie, w jakim oczekują pielęgniarki i położne.
(ARWO)
- Pisklę sokoła wędrownego z Elektrowni Bełchatów zostało zaobrączkowane
- "W królewskim mieście Piotrkowie". Noc Muzeów na Zamku Królewskim
- Gala boksu w Sulejowie. Rywalizuje około 100 zawodników
- Parafialny festyn na rzecz potrzebującej piotrkowianki
- Kto zgubił kluczyki do mercedesa?
- Nie żyje kobieta, którą znaleziono nieprzytomną przy hali targowej
- Wypadek na Szkolnej. Kierowca Skody nie ustąpił pierwszeństwa. Kobieta trafiła do szpitala.
- Kolizja w al. Sikorskiego
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni