Nie żyje 52-latka – nie miała zapiętych pasów

JaKac1 Wtorek, 21 stycznia 201417

Mieszkanka Radomska straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzyła w drzewo. Kobieta nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i zginęła na miejscu.

fot. KPP Radomsko

Do wypadku doszło wczoraj wieczorem na drodze pomiędzy Stobieckiem Szlacheckim a miejscowością Rożny. - Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 20 stycznia około godziny 19.15. Kierująca citroenem jumper jadąc w kierunku Radomska straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem zjechała na prawe pobocze, w wyniku czego uderzyła w przydrożne drzewo. Kobieta nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Pas kierowcy przełożony był za plecami kierującej. - mówi komisarz Włodzimierz Czapla z KPP w Radomsku.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Radomsku.

(Strefa FM)

Komentarze (17)

~byt (Gość)21.01.2014 22:41

A czy ktoś z was Mądrale od 7 boleści pomyślał że jest to wina śliskiej nawierzchni. Po waszych wypocinach bezmyślnych widać że żaden z was Buroki nie brał udziału w podobnych sytuacjach.Uważam że należy się jakiś szacunek osobie zmarłej.

0 0

~cinek (Gość)21.01.2014 20:43

~boxer (Gość)5 godzin temu, 15:47
Citroen jumper to trochę za duże auto dla kobiety mimo to wyrazy współczucia
Ale bzury piszesz kobiety prowadza tiry z takimi duzymi autami sobie radza a ty piszesz o busie

0 1

~n0body (Gość)21.01.2014 20:09

"xxxx" napisał(a):

~rt-- oczywiście ,że to wina nie zapiętych pasów, bo zapewne w czasie zderzenia z drzewem uderzyła głową w przednią szybę. Gdyby miała zapięte pasy na pewno by nie zginęła. Zobacz zdjęcie. A druga sprawa, drzewa rosną poza drogą i to wina kierowcy, że tam zjeżdża. Jeśli nie jest w stanie zapanować na nad pojazdem, to niech zmniejszy prędkość, albo wcale nie jeździ.

zdecydowanie

Komentarz był edytowany przez autora: 21.01.2014 20:10

0 0

~xxxx (Gość)21.01.2014 18:29

0 0

~dr (Gość)21.01.2014 17:35

"rt" napisał(a):

to nie wina niezapiętych pasów! to wina tego że geniusze nasadzili drzewa wzdłuż dróg kiedy auta rozpędzały maksymalną prędkośc 60 na godzine. powycinać te krzaczory i niech mi tu żaden obrońca natury nie wyskakuje bo drzew jest akurat tyle że wzystkim starczy!!!!

dokładnie. do tego dochodzą jeszcze rowy. powoduje to, że wypadnięcie z drogi, nawet przy 60km/h, może skończyć się tragicznie.

0 0

~boxer (Gość)21.01.2014 15:47

Citroen jumper to trochę za duże auto dla kobiety mimo to wyrazy współczucia

0 0

~rt (Gość)21.01.2014 14:58

0 0