- Dom nadaje się już tylko do rozbiórki - mówi ze łzami w oczach Marzena Raczyńska mieszkanka ulicy Piotrkowskiej w Gorzkowicach, która do tej pory nie może uwierzyć w to co się stało. Zerwało całkowicie dach i zaczęły się już zawalać stropy, dlatego wyniesiono z domu wszystko co najcenniejsze. Pomimo, że z mężem w kilka minut straciła dorobek całego życia cieszy się, że nikomu nic się nie stało. W momencie gdy przeszła trąba powietrzna w domu przebywał jej mąż z trójką małych dzieci.
Nie wie jednak, gdzie jej rodzina od jutra się podzieje.
- Jesteśmy teraz u teściów z trójką małych dzieci, ale nie potrafię sobie wyobrazić co będzie jutro - dodaje załamanym głosem.
Cały dorobek życia stracił też mieszkaniec tej samej ulicy Artur Chojnacki.
- To co się działo tego się nie da opisać. Nie ma dachu, nie ma ściany z tyłu domu...Jest wprawdzie jeszcze dół, ale tam się wszystko leje. Strażacy próbowali to zabezpieczyć, ale ile też mogli wczoraj zrobić? - mówi.
W takiej sytuacji znalazło się niestety jeszcze wielu innych mieszkańców Gorzkowic.
Na miejscu od wczoraj pracują setki strażaków i policjantów.
- Obraz zniszczeń jakie tu zobaczyłem jest jednym z największych jakie widziałem w życiu. Skala zniszczeń jest ogromna, blisko 220 mieszkań jest bez dachu - mówi starszy kapitan Maciej Dobrakowski - rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
W powiecie piotrkowskim zniszczone zostały także domy w Starej Wsi (gmina Rozprza), Kolonii Gorzędów oraz Gorzkowiczkach. Bardzo duże straty odnotowano również w powiecie radomszczańskim. Wiele domów zniszczonych zostało w Stobiecku Szlacheckim.
Trwa szacowanie strat. Na miejsce przybył marszałek województwa łódzkiego. Powołano także gminne i powiatowe Sztaby Kryzysowe.
żródło: www.czlowiek.tv