Jak zapewnia Leszek Heinzel, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, wynika to z niesprzyjającej pogody. - Niestety pogoda nie pozwala nam na wylanie i stworzenie tam tafli. Jest zbyt ciepło, a na dodatek sprawę utrudniają spadające z drzew liście. Musimy jeszcze poczekać. Potrzebna nam jest niska, nie przekraczająca 10 stopni temperatura i przymrozki. Bandy i podłoże już przygotowane, a kapilary uzupełnione czynnikiem chłodzącym, sprawdziliśmy też agregaty. Ogólnie jesteśmy gotowi, czekamy teraz na pogodę - tłumaczy Leszek Heinzel.
Najprawdopodobniej miejska ślizgawka ruszy w okolicach 6 grudnia.