Jako prawdopodobną przyczynę zgonu podano miażdżycę uogólnioną, kardiopatię niedokrwienną i niewydolność serca.
Przypomnijmy. Dwadzieścia lat temu Henryk Moruś został skazany przez ówczesny Sąd Wojewódzki w Piotrkowie na karę śmierci. Skazanemu za zamordowanie siedmiu osób karę tę zamieniono na dożywocie. W 2008 roku Moruś poprosił prezydenta Lecha Kaczyńskiego o ułaskawienie. Kancelaria Prezydenta poprosiła wówczas o opinię Sąd Okręgowy w Piotrkowie, który zdecydowanie negatywnie odniósł się do prośby seryjnego mordercy.
źródło: Dziennik Łódzki