Minister u rolników w Grabicy

Środa, 21 maja 201416
Wczoraj (20 maja) do Szydłowa w gminie Grabica przyjechał minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki. Rolnicy żalili się na niskie ceny skupu żywca i na dziki dewastujące uprawy. Sawicki mówił, na co może liczyć rolnik w nowym rozdaniu unijnych środków.
fot. asfot. as
fot. as
fot. as
fot. as
fot. as
fot. as

To właśnie gmina Grabica jest w naszym powiecie tzw. świńskim zagłębiem. - Zgadza się, tutaj hoduje się najwięcej trzody chlewnej – mówił wczoraj starosta piotrkowski Stanisław Cubała. - Obiecałem kiedyś rolnikom, że minister przyjedzie do nas, aby porozmawiać na tematy dotyczące tuczu trzody chlewnej. Podejrzewam, że będzie wielu zainteresowanych, bo jest to podstawowe zajęcie miejscowych rolników, z którego się utrzymują.

Co zrobić, aby rolnikom żyło się lepiej? - Rolnicy powinni się jednoczyć, ponieważ to ogranicza koszty. Jeżeli ograniczamy koszty i próbujemy sprzedać większą masę towarową, wtedy produkcja jest tańsza i bardziej opłacalna – odpowiada starosta. - W tej chwili sytuacja już nie jest aż tak zła, jeżeli chodzi o ceny za tucznika. Jak wszyscy wiemy, problem pojawił się dlatego, że eksport trzody chlewnej do Rosji, do Chin czy na Ukrainę został wstrzymany.

Rynek trzody chlewnej nie jest zbyt duży (niecałe 11 mln sztuk w skali kraju). Ci, którzy mają duże gospodarstwa, jakoś sobie radzą. - Jest jednak mnóstwo rolników drobnych. Średnie gospodarstwo w powiecie piotrkowskim to 7 hektarów. Właśnie tutaj potrzebna jest pomoc w organizacji rynku wewnętrznego, choćby w Piotrkowie. Od dawna myślimy o tym, jak dostarczyć miejscowe produkty na rynek piotrkowski  - dodał S. Cubała.

Co skłoniło rolników z Grabicy do uczestnictwa w spotkaniu z ministrem? - Ceny są bardzo niskie. Dwa miesiące temu było takie załamanie rynku. Trudno powiedzieć, czego ja oczekuję, bo nie wiem, co oni mogą. Myślę, że dobrze by było wprowadzić ceny gwarantowane dla polskich rolników, bo w branży dzieje się źle. Nie zarabiamy dobrze na trzodzie. Aby uzyskać minimalny zysk, cena skupu tucznika powinna być 5,60 zł do 6 zł – mówił jeden z mieszkańców gminy Grabica (posiadający ok. 1000 sztuk trzody).

- Ja już nie hoduję trzody, ale syn tak, ma ok. 1300 sztuk, ale są jeszcze większe gospodarstwa. Po pierwsze cena, po drugie pomór, a to już jest niedbalstwo rządu. Co jeszcze? Kukurydza zasiana, a grasują w niej dziki. Mniej gadać, a więcej robić. Człowiek ciągle żyje w strachu, bo nie wiadomo, co będzie jutro – mówił mieszkaniec gminy.

- Ceny skupu reguluje rynek, ale wiemy o tym, że na tzw. obszarach buforowych na wschodniej granicy rolnicy, którzy mieli straty ze względu na niskie ceny, dostają dopłaty, zarówno unijne, jak i krajowe. Tam sytuacja jest uregulowana. Generalnie prawdą jest, że ceny zboża czy skupu żywca są dla rolnika nieopłacalne. Dzisiaj minister pewnie będzie o tym mówił, o działaniach rządu, które w tej chwili są podejmowane i o nowej perspektywie unijnej skierowanej do rolników – mówił Marek Mazur, przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego, dyrektor Agencji Rynku Rolnego w Łodzi, który również uczestniczył w spotkaniu w Szydłowie.

- Największym naszym problemem są teraz dziki. Populacja tak wzrosła, że jest tragedia. Wychodzi się z domu i widzi się stado dzików. Nic się z tym nie robi. Kukurydza zryta, pola zdewastowane – mówił jeden z rolników.

Kilka minut po godz. 19 przyjechał minister rolnictwa i rozwoju wsi. - Żyjemy w warunkach gospodarki wolnorynkowej. Jeśli rolnicy pytają ministra o ceny skupu, to ja się pytam, ile grup producentów założyli i z iloma zakładami mają umowy – mówił Marek Sawicki. - Po 25 latach wolnej Polski, dyskusja o ustalaniu cen na żywiec z ministrem rolnictwa jest chyba trochę mało poważna. Rolnicy doskonale wiedzą, że to rynek i oni kształtują ceny, a nie minister rolnictwa.

Podczas spotkania w Szydłowie minister najwięcej uwagi poświęcił kwestii dopłat, na jakie mogą liczyć rolnicy w nowej perspektywie unijnej.

 

as

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

3


Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

awertyk ~awertyk (Gość)22.05.2014 23:14

Sawicki jednak to chłop z krwi i kości, nadaje się

00


szoszon ~szoszon (Gość)22.05.2014 01:19

Kiedy w2013 byli u gościliśmy francuskich. rolników zdumieni byli źe mamy w Polsce taką różnorodną roślinność, tyle odmian dziko rosnących kwiatów i ziół. U nich po latach degradacji ,dzisiaj wszystko jest eko.Wstyd nam było, źe my z takim potęciałem, tak pięknymi enklawami polskiej wsi ,nie mamy ludzi którzy by dbali nie tylko o producentów wysoko towarowych,ale teź o tych mniejszych nastawionych na zdrową źywność.Wstyd mi za tych którzy są współodpowiedzialni za to źe zalewają nas gnojowicą z farm przemysłowego tuczu,źe powstają całe farmy wiatraków 300-400 metrów od domostw(we Francji 15 X wysokość wiatraka)Ta władza to jest nasze przekleństwo.I jeszcze jedno to co powiedzieli Francuzi.We Francji nie było nigdy źadnej partii chłopskiej.Ich siłą są silne związki.Partia załatwia tylko własne interesy.I to jest święta prawda.

00


Jacky ~Jacky (Gość)22.05.2014 01:12

"expiotrkowianin" napisał(a):
1. Ważne, że p. Mazur był. Bez jego obecności wszyscy nie wyobrażamy sobie żadnej imprezy.


Expiotrkowianinie i tutaj się okrutnie mylisz! Otóż akurat w Szydłowie to był niestety, ale sobowtór pana Mazura, bo jest tajemnicą poliszynela, że już od dawna wynajął on człowieka do obskakiwania wraz z nim wszystkich imprez w województwie łódzkim. Jak bowiem można być tego samego dnia, w kilku miejscach naraz i to jeszcze często o tej samej godzinie?

10


NA WYBORY DO OBORY ~NA WYBORY DO OBORY (Gość)22.05.2014 00:53

Cytuję:
Sawicki mówił, na co może liczyć rolnik w nowym rozdaniu unijnych środków.

Obiecanki cacanki a głupim radość.... Na co może liczyć rolnik??? Tylko na siebie bo wizyty kandydatów do
Eurokoryt to tylko chwyt reklamowy żeby głos im oddać a tym samym ciepła posadkę zapewnić i nic więcej...

00


wkurzony ~wkurzony (Gość)21.05.2014 22:49

Jak chodziło o zabronione przez unie wędzenie kiełbas to się nie zająknął.Ten to ma pamięć.Zawsze uważa ,że jak unia mówi chemia to jest prawda.
Nie ma jak to wybory.

00


PSL ~PSL (Gość)21.05.2014 21:54

Ozga i Mazur oczywiście obecni ,niedługo lodówkę się otworzy i też tam będą

20


expiotrkowianin ~expiotrkowianin (Gość)21.05.2014 17:56

1. Ważne, że p. Mazur był. Bez jego obecności wszyscy nie wyobrażamy sobie żadnej imprezy.
2. Kampania w toku... właściwie na finiszu.

40


Anonim ~Anonim (Gość)21.05.2014 17:28

Czytam te komentarze i się tak zastanawiam... Czy jest zasadne komentowanie sytuacji w której się nie brało udziału??? Otóż moim zdaniem nie... Myślę że bardzo dobrze się stało że minister był na terenie Gminy gdzie jest wielu producentów trzody chlewnej jak i owoców i warzyw... Minister ma przyjeżdżać wtedy kiedy się źle dzieje i wszelkie wątpliwości wyjaśniać i proponować optymalne rozwiązania...

30


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)21.05.2014 17:15

Trza było przyjechać i chłopków zbajerować. To dość proste. Wystarczy obiecać dotacje z eurokołchozu albo skupy interwencyjne. Jak chłopek patrzy wąskotorowo, to się nabierze.
No bo ilu rolników jest w stanie ogarnąć, że ich praca (która jest bardzo ważna!) jest jedynie częścią większej całości, a cała gospodarka to system naczyń połączonych?
I ilu z nich zadało sobie pytanie, dlaczego ciągle muszą borykać się z tymi samymi problemami, skoro przecież od ćwierćwiecza przed każdymi wyborami politycy prześcigają się w obietnicach rozwiązujących wszelkiej maści chłopskie problemy?

20


sreesel ~sreesel (Gość)21.05.2014 15:22

"Zyga" napisał(a):
A co ten klamca i oszust tam robil w tej grabicy klamac i oszukiwac rolnikow obiecywac ze bedzie lepiej sie zylo rolnikom niech sie bierze ostro do roboty i zadba o interesy polski rolnikow i polskiej wsi a jak nie to do dymisji sie poda za co on kase bierze w tym sejmie to cale psl i po oszusty nie wierzcie im w to co oni mowiom w tych metnych mediach tak nie powinmo byc ale niestety jest .


Jak to co synowi po załatwieniu szkoły załatwieniu stołka w firmie mięsnej pewnie przyjechał po świnki na skup.
--------
http://wyborcza.pl/1,76842,11039909,Jak_syn_ministra_Sawickiego_weterynarzem_zostal.html

20


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat