Ktoś, kto w taki sposób krzywdzi zwierzęta, może także krzywdzić ludzi - uważa Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Dodaje jednak, że niestety z podobnym bestialstwem często spotykamy się także w Piotrkowie. - Porzucony w lesie pies, którego przywieźliśmy do schroniska był na tyle mocno przywiązany do drzewa, że miał podcięte gardło. Trzeba było to zszywać. Były zwierzęta, które miały podcięte gardła przez właścicieli. Zdarzają się zwierzęta okaleczone, bite, maltretowane, czy wyrzucane z okna.
- Dlatego powinniśmy wychowywać nasze dzieci w poczuciu szacunku do zwierząt, nie można bowiem zapominać, że są to istoty, które również odczuwają ból – podsumowuje Grażyna Fałek.