10 sierpnia na osiedlu Wyzwolenia 43-letni piotrkowianin, wchodząc do sklepu, pozostawił przed wejściem swój rower. Kiedy wyszedł, okazało się, że rower o wartości 7000 zł zniknął. Pokrzywdzony powiadomił policję. Na podstawie zapisu monitoringu funkcjonariusze ustalili wygląd sprawcy. Analiza zebranych materiałów pozwoliła na zatrzymanie 16 sierpnia podejrzewanego. 57-latek usłyszał zarzut kradzieży. Okazało się, że działał w warunkach recydywy, dlatego grozi mu kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
- Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego policjanci ustalili tożsamość osoby, która kupiła skradziony rower po okazyjnej cenie. 40-latek usłyszał zarzuty paserstwa. Grozi mu do 2 lat więzienia - dodaje oficer prasowy komendy w Piotrkowie.