- Podczas konferencji zorganizowanej w Parku Belzackim mówiliśmy o "płucach" Piotrkowa i o rekreacji szeroko rozumianej. Spotkałem niedawno osobę, która rozmawiała ze mną o terenach do uprawiania sportu. Osoba ta opracowała projekt, który przewiduje, że w obszarze Parku Belzackiego można wytyczyć krótsze i dłuższe trasy, na przykład między innymi czterystumetrową, kilometrową, kilkukilometrową. Z danym projektem osoba ta podobno zgłosiła się do przedstawicieli Urzędu Miasta i została potraktowana chłodno - mówił podczas konferencji radny Jan Dziemdziora.
Lewica zauważyła także pewną peryferyzację miasta. Chodzi mianowicie o to, że wiele rzeczy dzieje się we wschodniej części miasta, natomiast zachodnia jego część jest jakby odcięta od możliwości rozwoju w sferze rekreacji i możliwości uprawiania sportu. Skutkiem tego jest na przykład zmniejszenie możliwości wyprowadzania młodzieży z osiedli. Jan Dziemdziora dodał także, że w rozmowie z radnym Tomaszem Sokalskim wspominał o pewnym upolitycznieniu niektórych obiektów. - Chodzi mi tutaj o "Bieg Trybunalski", który przez lata obrósł w historię, a teraz został zdegradowany przez uruchomienie innego – "Biegu Piotrkowskiego". W odpowiedzi na postulaty, by przywrócić "Bieg Trybunalskim", słyszymy ciszę - wyjaśnia radny Dziemdziora.
Podczas konferencji wspomniano także o sytuacji dziewcząt grających w piłkę nożną. W naszym mieście funkcjonuje drużyna dziewcząt grających w drugiej lidze piłki nożnej. Okazuje się, że jest ona pozbawiona jakiegokolwiek wsparcia finansowego. W ostatnim tygodniu uruchomina została hala sportowa przy Zespole Szkół nr 4 przy ulicy Sienkiewicza. W harmonogramie zajęć dla tej hali sportowej nie została przewidziana nawet jedna godzina na treningi dla tych dziewcząt. - Zauważam tutaj nierówne traktowanie podmiotów, które starają się tężyznę fizyczną wśród piotrkowian upowszechniać - dodaje Jan Dziemdziora.
Poseł Artur Ostrowski wspomniał natomiast o sytuacji "Orlików" w naszym regionie. - W Skierniewicach mamy sześć "Orlików", w Rawie Mazowieckiej (dużo mniejszym mieście) boiska są dwa, w Bełchatowie cztery, a w Tomaszowie Mazowieckim pięć i szósty w budowie. Nasze miasto z tym jednym "Orlikiem" znajduje się na końcu listy. Nawet tereny wiejskie niedaleko nas posiadają już po dwa "Orliki". Chciałbym, aby Piotrków był liderem jeśli chodzi o budowę tego typu obiektów sportowych. Podkreślam, że chciałbym tego nietylko ja, ale przede wszystkim piotrkowianie. Niestety nie doczekaliśmy się tego. Przykład boiska przy Szkole Podstawowej nr 12 świadczy jednak, że mamy miejsca i pewne obiekty, które są zaniedbane. Zadbajmy o te obiekty i budujmy nowe! Bądźmy liderem w tej części Polski! - apeluje poseł Artur Ostrowski.
Innym problemem "sportowym" poruszonym podczas konferencji były baseny. Na ten temat również mówił poseł Ostrowski: - W Piotrkowie mamy dwa baseny kryte oraz "Słoneczko". Ale jedno "Słoneczko" wiosny nie czyni, a piotrkowianie mówią wprost – chcemy mieć odkryte baseny z prawdziwego zdarzenia, by w okresie letnim móc z nich skorzystać. Kadencja, która będzie przed nami, musi się zmierzyć z tym problemem i mam nadzieję, że nasz kandydat na prezydenta też te lata wykorzysta na to, aby te obiekty w Piotrkowie się pojawiły.
- Pamiętam, jak w naszym mieście dawniej budowano korty, organizowano Spartakiadę dla młodzieży, a władze zapewniały, że tutaj (teren basenu i boisko za Szkołą Podstawową nr 12) możemy wszystko zrobić. W tej chwili są jakieś drobne rzeczy, ale widać po prostu niewykorzystanie tak dużej przestrzeni przez tyle lat. Jest to niedopuszczalne. Warto by było ten teren zmknąć i na przykład zrobić odkryty basen. Są przeróżne możliwości, potrzeba tylko chęci - wyjaśnia Tadeusz Karcz.
Jan Dziemdziora natomiast, podsumowując konferencję, stwierdził, iż rządzący Piotrkowem zaczynają pewne elementy sugestii lewicy dostrzegać – mowa chociażby o uruchomieniu ścieżki rowerowej z Piotrkowa do osady leśnej. Jako optymistyczny akcent dodaje, że cotygodniowe konferencje prasowe Lewicy zaczynają w jakiś sposób skutkować.
M. Waga