Dodać do tego ścieżkę rowerową wzdłuż al. Kopernika od al. 3 Maja do ul. Próchnika zamienioną w dziki parking dla motocykli, tłumy zaparkwoanych na zakazie zatrzymywania samochodów (np. zachodnia strona pl. Kościuszki od ul. Narutowicza do pl. Niepodległości - niektórzy parkowali nawet przejeżdżając przez podwójną linię ciągłą) i chłopców-skuterowców jeżdżących trójkami po chodnikach czy pod prąd. Jak zwykle prezydent nad niczym nie panuje.

00

Jakich alternatywnych miejsc postojowych? Ale po co zamykano kawał al. Piłsudskiego od 3-go Maja do Armii Krajowej. Dzisiaj rano nie mogłem wyjechać z całej zamkniętej strefy bo wszędzie były zapory. Całe szczęście, że to sobota i parkingi za darmo bo bym zabulił. Pewnie te rajdy motorowe będą się odbywały taką pętlą: Narutowicza, Próchnika, Piłsudskiego, skręt przed Armii Krajowej do Narutowicza i gaz do dechy z powrotem. Tylko trudno się będzie wyrobić na jednym pasie Piłsudskiego oddzielonym od drugiego wstążką. Ale chłopaki dadzą radę. Jakby co to władzą miasta gratuluję pomysłu.

00