O spotkaniu z młodymi adeptami piłki ręcznej rozmawialiśmy z Piotrem Swatem z Piotrkowianina. - Dzisiejsze zajęcia mają sprawić, że dzieci trochę się poruszają. To czy gramy w piłkę ręczną, czy nożną ma w tym wieku drugorzędne znaczenie, bo najważniejsze jest, by młodzież była aktywna fizycznie w sposób, jaki najbardziej jej odpowiada. Kto wie, być może wśród tych młodych ludzi są przyszli profesjonalni szczypiorniści - zastanawiał się kapitan Piotrkowianina. - Spotykamy się po to, żeby przede wszystkim pobawić się piłką, choć nie tylko. W czasie ferii i czasu wolnego dzieci będą mogły sprawdzić się pod kątem sprawnościowym czy koordynacyjnym - dodała Aleksandra Oreszczuk, skrzydłowa Piotrcovii.
Dzieci, które uczestniczyły w tej ruchowej zabawie były mocno podekscytowane możliwością spotkania się z zawodowymi sportowcami, choć niektóre z nich dopiero pierwszy raz zetknęły się z piłką ręczną.