Właśnie opętańczemu tańcowi poświęcono wernisaż „Taniec Świętego Wita” Ewy Bloom-Kwiatkowskiej. Wystawę zorganizowano wczoraj wieczorem w galerii Ośrodka Działań Artystycznych przy Dąbrowskiego 5. Tuż przed otwarciem wystawy, artystka powiedziała, że przed wiekami taniec wiązał się z popadaniem w strach, obłęd, nawet epilepsję. Był to pewien stan chorobliwy. - Kiedy obserwuję świat, świat medialny dochodzę do wniosku, że w ostatnich latach przez Europę przetacza się fala transowego tańca, obecnego w techno paradach, obecnego w klubach – mówiła Bloom-Kwiatkowska.
Wystawa w galerii ODA była – jak określili to organizatorzy – projekcją wielokanałową. Na czterech ekranach można było oglądać ludzi w ekstazie tańca. - Jest to projekcja z akcji, która odbyła się w zeszłym roku w Łodzi na placu Wolności, a jej tytuł to „Taniec Świętego Wita”. Jest to akcja, która ma w sobie niesamowitą dynamikę i energię, wobec której nie można pozostać obojętnym – mówił Stanisław Piotr Gajda, szef ODA.
Wczorajszy wernisaż odbył się w ramach trzeciego Festiwalu Sztuka i Dokumentacja, o czym przypomniał dyrektor Ośrodka Działań Artystycznych w Piotrkowie. - Festiwal o tyle ważny, że sztuka współczesna jest coraz bardziej ulotna, w związku z tym dokumentacja tej sztuki staje się coraz bardziej równorzędnym elementem. Sztukę trzeba dokumentować, sztukę trzeba utrwalać. Z tego właśnie powodu jest to ważny festiwal, mający przed sobą przyszłość. Cieszę się, że powolutku wkracza on do Piotrkowa – mówił S. P. Gajda.
Wystawę Ewy Bloom-Kwiatkowskiej będzie można oglądać do 20 kwietnia.