Dziecko znalazł leśniczy - wyziębione, ale całe

Piątek, 07 października 201123
3,5-letni Dawid został przywieziony do szpitala przy Rakowskiej w Piotrkowie. Dziecko jest w trakcie badań. Lekarze oceniają jego stan jako stabilny. Przypomnijmy. Dawid to mieszkaniec wsi Karolinów w gminie Sulejów. W czwartek po południu (ok. godz. 17.00) dziecko oddaliło się od domu. Podobno chłopiec pobiegł za swoim psem.
fot. Jarek Mizerafot. Jarek Mizera
fot. Jarek Mizera

Dziecko odnalazł dziś rano leśniczy. - Do miejsca przebywania dziecka leśniczego naprowadziło szczekanie psa. Był to piesek, który razem z chłopcem feralnego dnia oddalił się od miejsca zamieszkania. Chłopiec leżał w zagłębieniu w masywie leśnym - poinformowała policja.

Dawid został przewieziony do szpitala, gdzie czekali na niego jego matka i dziadek. - Jest wyziębiony, zestresowany, ale trudno się dziwić. Jest w stanie stabilnym, ma na pewno jakąś infekcję dróg oddechowych. Myślę, że będzie musiał pozostać w szpitalu dłużej na obserwację. Chłopiec był w karetce maksymalnie ogrzewany, dostawał płyn z termoboksu, czyli o podwyższonej temperaturze, dostawał glukozę, bo przecież od wczoraj nic nie jadł. Myślę, że wszystko skończy się dobrze - mówił dosłownie w kilka sekund po dotarciu do szpitala Jarosław Przybył, kierownik pogotowia (na zdjęciu).

Kilka minut później, po pierwszych badaniach... - Chłopiec jest w stanie średnim, jest wydolny oddechowo. Wiadomo, że po pobycie całonocnym w lesie jest przestraszony. Dziecko jest zalęknione, ale jest z nami w dobrym kontakcie. W tej chwili wszystkie parametry życiowe są w normie. Zauważyliśmy pojedyncze otarcia naskórka. Przed szpitalem dziecko było przeziębione, w trakcie leczenia antybiotykami, więc sprawdzimy czy nie ma zapalenia płuc. Poza tym wykonamy USG brzucha, żeby wykluczyć ewentualne urazy wewnętrzne. Pobyt chłopca będzie uzależniony od jego dalszego stanu. W tej chwili jest w stanie dobrym - poinformowała nas Małgorzata Wardzińska-Pietrzak, zastępca ordynatora Oddziału Dziecięcego w szpitalu przy Rakowskiej.

Szukała go prawie cała wieś


- Chłopca szukało ponad 120 policjantów i ok. 60 strażaków, a ludzi miejscowych trudno zliczyć - mówił ok. godz. 1.00 w nocy Gabriel Olejnik (komendant miejski policji w Piotrkowie, który prowadził akcję). - Kwadrat poszukiwań staraliśmy się zamknąć w granicach 1,5 km w każdą stronę. Wykorzystaliśmy do poszukiwań psy, do tego śmigłowiec, kamery termowizyjne.

 

Poszukiwania zostały wznowione w piątek rano. Dziecko znalazł leśniczy w odległości ok. 4 km od domu, w okolicach Łęczna.

 

AS


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (23)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

irma ~irma (Gość)10.10.2011 23:10

"Tartu" napisał(a):
Mam już w wieku szkolnym,znam możliwości dzieci, nie tylko ja.
Dlatego jak się ma dzieci i to jeszcze tak małe to się ich z oka spuszczać nie powinno.
A przy kuracji9 antybiotykowej absolutnie nie powinno dziecko być na dworze samo - zgodzę się może krótki spacerek ale pod opieką, a nie samopas.
A jakby wpadło pod koła samochodu czy jakieś dzikie zwierzęta by go pogryzły.
Zresztą to trwało jakiś czas skoro dziecko tak daleko się oddaliło ... takie fakty.
Wina opiekunów bez dwóch zdań i co przeżyli to przeżyli ale za błędy się płaci ...
Niech to da do myślenia innym ...


a co ma kuracja antybiotykowa do wychodzenia dziecka na dwór. Dziecko nie miało gorączki i powinno wychodzić, oczywiście, że powinno być pod bacznym okiem rodzica, ale to jest oczywiste i nie związane z braniem antybiotyku. Wszystko dobrze się zakończyło i niech matka tego maluszka dziękuje Panu Bogu za szczęście. Człowiek uczy się na błędach i ona też wyciągnie wnioski pomimo, że mieszka na wsi gdzie zazwyczaj dzieciaki same biegają po podwórku.

00


alba ~alba (Gość)09.10.2011 13:23

naprawde dzielny piesek

00


szczawik szczawicki szczawik szczawickiranga08.10.2011 20:10

Misiek! Pies na medal!

00


Tartu Tarturanga08.10.2011 10:26

"abc" napisał(a):
yba nie masz dziecka. 3,5 letnie dziecko w łóżku nie poleży. fakt, że może nie koniecznie w taką pogodę musi być na dworzu, ale jak nie ma gorączki to nie przeszkadza.


Mam już w wieku szkolnym,znam możliwości dzieci, nie tylko ja.
Dlatego jak się ma dzieci i to jeszcze tak małe to się ich z oka spuszczać nie powinno.
A przy kuracji9 antybiotykowej absolutnie nie powinno dziecko być na dworze samo - zgodzę się może krótki spacerek ale pod opieką, a nie samopas.
A jakby wpadło pod koła samochodu czy jakieś dzikie zwierzęta by go pogryzły.
Zresztą to trwało jakiś czas skoro dziecko tak daleko się oddaliło ... takie fakty.
Wina opiekunów bez dwóch zdań i co przeżyli to przeżyli ale za błędy się płaci ...
Niech to da do myślenia innym ...

00


Sonny Boy Williamson ~Sonny Boy Williamson (Gość)08.10.2011 08:57

"Matka" napisał(a):
Proponuję uznać tego kundelka pieskiem roku i dać mu michę pysznej kiełbasy, bo z medala pewnie nie byłby zadowolony.


Tak jest - racja!
Dodatkowo proponuję, aby rodzina dziecka doceniała psiaka również na co dzień i zapewniła mu dobre warunki (dobre traktowanie, pełną michę jedzenia i wody oraz ciepły kąt, odpowiednią dawkę ruchu), a nie tylko jednorazowo jedną michą (chyba, że psina już dotychczas "opływał w luksusy" i nie bardzo cokolwiek można poprawić).
:-)
...
Przy okazji - z tego co usłyszałem w radio, ten Pan Leśniczy to bardzo fajny, mądry i skromny człowiek. Aż chciało się Go słuchać.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga08.10.2011 08:47

"bober" napisał(a):
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem!!! Dziecko przez noc się wyziębiło i teraz bierze antybiotyki! ZANIM ZAGINĘŁO BYŁO ZDROWE!!!

Sam się naucz!

Cytuję:
Przed szpitalem dziecko było przeziębione, w trakcie leczenia antybiotykami

00


bober ~bober (Gość)07.10.2011 22:40

Nauczcie się czytać ze zrozumieniem!!! Dziecko przez noc się wyziębiło i teraz bierze antybiotyki! ZANIM ZAGINĘŁO BYŁO ZDROWE!!!

00


abc ~abc (Gość)07.10.2011 20:52


[cytat]jak w tym wieku dziecko bierze antybiotyk to w łóżku powinno leżeć a nie po podwórku chodzić.
chyba nie masz dziecka. 3,5 letnie dziecko w łóżku nie poleży. fakt, że może nie koniecznie w taką pogodę musi być na dworzu, ale jak nie ma gorączki to nie przeszkadza.

00


Paj ~Paj (Gość)07.10.2011 20:33

No właśnie tego się obawiałem.
Że zaraz rozentuzjazmowany tłum będzie się starał kopać leżącego, czyli (zrozpaczoną zapewne) matkę dziecka...
Postawcie się na chwilę na jej miejscu ludzie - pogadajcie z kimś kto ma małego brzdąca i dopiero potem kategorycznie się wypowiadajcie.
Ona z pewnością dostała za swoje cała sytuacją...

00


Tartu Tarturanga07.10.2011 20:22

[cytat]"Przed szpitalem dziecko było przeziębione, w trakcie leczenia antybiotykami, więc sprawdzimy czy nie ma zapalenia płuc."
O czymś to świadczy ... jak w tym wieku dziecko bierze antybiotyk to w łóżku powinno leżeć a nie po podwórku chodzić.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat