To ja, ucho od Urbana. Pan beret widzę nic nie zrozumiał z moich wypocin, postaram się napisać jaśniej.

Nie wszystko występujące w naturze jest (przynajmniej dla nas) dobre. Nauka i doświadczenie uświadamiają nam jak najlepiej można wykorzystywać to co mamy do dyspozycji i jak sobie radzić z problemami (np. chorobami). Nie można jednak zdelegalizować chorób, komarów czy muchomorów. Podobnie jak nie można nikomu zakazać ich zjadania. Informacje o tym, że można się nimi otruć są ogólnodostępne i tyle wystarczy. Na temat korzyści i zagrożeń wynikających z zażywania rozmaitych narkotyków też są ogólnodostępne informacje i każdy powinien sam rozważyć wszystkie "za i przeciw" przed podjęciem własnej decyzji.

No to pojechałeś żelazną logiką... A jak palić uprzednio nie posiadając, a jak posiadać uprzednio nie zdobędąc?

Nie wiem, czy faktycznie się tak nazywał, w każdym bądź razie w internecie zetknąłem się też z informacją, że nazywał się Mucke (przez u-ummlaut pisane). Poza tym możesz znaleźć długą listę praktycznie wszystkich liczących się polityków i ich rzekomo uprzednie żydowskie nazwiska. Doskonale wiem, że niektórzy z nich faktycznie mogą mieć żydowskie korzenie (co samo w sobie przestępstwem nie jest), ale wątpliwości co do prawdziwości całej listy wzbudza rzekome prawdziwe nazwisko Kaczyńskich - Kalkman (a właśnie o bliźniakach często się mówi, że pewnie przez kalkę byli robieni).
W każdym bądź razie JKM liberałem jest na pewno (a na pewno nie jest nim Tusk, choć tak się o nim mówi). Czy groźnym? Dla rządzącego systemu na pewno, sam mówi o tym wprost. To on w 1992 złożył w sejmie projekt, aby ujawnić, kto z polityków był agentem peerelowskich służb specjalnych. Sejm przyjął projekt zdecydowaną większością głosów. Aby do tego ujawnienia nie doszło, Wałęsa z kolesiami zrobił szybko zebranie (Tusk był wśród nich!) i obalili legalny rząd Jana Olszewskiego. Sejm rozwiązano, i wprowadzono pięcioprocentowy próg wyborczy, żeby tacy jak JKM już do sejmu nie weszli.
Jeśli piszesz, że JKM ma na celu depopulację narodu polskiego, to albo nie znasz jego poglądów (i przytaczasz tylko slogany o pasach i narkotykach), albo nic z tego, o czym on mówi, nie rozumiesz. JKM twierdzi, że najlepsza inwestycja to inwestycja we własne dzieci, rodzina jest najważniejsza. Do posiadania dzieci nie zachęcają natomiast przymusowy system emerytalny, wysokie obłożenie podatkowe (stąd drożyzna i marnotrawstwo) i "upaństwowienie" dzieci. To obecne rządy przyczyniają się do depopulacji Polaków. Warunki życia zmuszające do emigracji, zachęcające do samobójstw, wysyłanie żołnierzy na amerykańskie wojny (mimo, że żadna umowa nas do tego nie zobowiązywała), niskie płace i emerytury, wysokie koszty leczenia i utrudniony dostęp do tegoż leczenia, itp. itd... To przyczynia się do depopulacji. Ubyło Polaków mimo, że narkotyki są zakazane, a pasy zapinać trzeba.
To, że JKM chce dać Ci wybór, to świadczy tylko o tym, że traktuje Ciebie poważnie, jako człowieka myślącego, który sam będzie podejmował decyzje i ponosił ich konsekwencje. Dla systemu, który tylko zabrania, zakazuje czy nakazuje - jesteś tylko niewolnikiem, nie człowiekiem.
Knur w chlewiku też żyje jak pączek w maśle. To chłop się musi martwić, żeby knura wilki nie pożarły, żeby mu się deszcz na grzbiet nie lał, i żeby miał koryto pełne. Ale knur nie ma nic do powiedzenia, gdy chłop zdecyduje żeby mu uciąć jaja, albo zakończyć to beztroskie życie przerabiając na wędliny... Jedni chcą żyć jak ten knur, inni woleliby być wolni niczym dzika świnia. Kumasz analogię? JKM chce dać każdemu wolny wybór. Nie obawiaj się - nie wytnie Ci pasów z samochodu, ani nie przyjdzie poczęstować darmową działką. Polecam bliżej zapoznać się z jego poglądami, a nie tylko slogany bezmyślnie powtarzać. Jedyny polityk, który od lat głosi te same poglądy (mimo, że wiele jest niepopularnych), a to przed czym ostrzegał przed laty, albo się spełniło, albo jest w trakcie realizacji. Jedyny polityk otwarcie głoszący, że globciep to jeden gigantyczny przekręt. Nie wiem, czy jak to piszesz, popiera go żydowska agentura. Wiem natomiast, że na spotkania grupy Bilderbergu nie jeździł, w przeciwieństwie do chociażby ministra Rostowskiego. Notabene, to forsowana przez nich polityka klimatyczna wiąże się dopiero z depopulacją na globalną skalę. Poczytaj trochę o tym sobie, przemyśl na spokojnie, a jak bedzie ciężko, to poluźnij beret, może pomoże...
I koniecznie poczytaj, kiedy i od czego zaczęła się nagonka na konopie.

00

muchomory też zostały stworzone przez boga.podobnie jak komary, przenoszące groźne choroby (które również przypadkiem nie powstały, tylko dzięki ewolucji lub boskiemu palcu).
wyeliminowanie czarnej ospy również nazwiesz złym działaniem?
A JKM (wstydzący się swojego prawdziwego nazwiska - Ozjasz Goldberg) jest groźnym liberałem, popieranym przez agenturę masońską oraz żydowską, zatruwając umysły młodzieży swoimi chorymi pomysłami mającymi na celu depopulację narodu polskiego - vide legalizacja zabójczych narkotyków czy brak konieczności korzystania z pasów bezpieczeństwa.
a twoje ostatnie zdanie to już totalna bzdura - palenie nie jest zabronione, zabronione jest posiadanie, uprawa i handel.

00

Konieczna jest depenalizacja posiadania narkotyków. Jak widać jesteśmy tylko niewolnikami należącymi do państwa, skoro nie możemy sami decydować, co wolno nam jeść, pić, czy jakimi używkami sobie humor poprawiać. Ściganie i karanie takich osób rodzi tylko duże koszty, którymi tak czy siak obciążone jest całe społeczeństwo - i ci ćpający i ci niećpający. Najlepiej byłoby to zalegalizować i sprzedawać na tych samych zasadach co papierosy i wyroby alkoholowe. Byłby czysty zysk, a obecnie ponosimy wszyscy koszty tego chorego systemu. Widać rację ma Korwin-Mikke twierdząc, że mafie przekupują polityków, aby narkotyki pozostały nielegalne. Dzięki temu ceny są wysokie i mafie czerpią zyski. Legalizacja pozbawiłaby ich źródła dochodu.
Przemyślcie następujące podejście do sprawy:
1) dla osób mających naukowe podejście do świata rośliny takie jak konopie, mak czy koka są efektem milionów lat ewolucji, mającymi istotne miejsce w ekosystemie;
2) dla osób z podejściem kreacjonistycznym rośliny te zostały stworzone przez boga (nie ważne jakiego), a więc muszą być dobre i zostały stworzone po to, by człowiek z nich korzystał.
No a dla polityków ustanawiających prawo (posłowie, senatorowie) roślina jest czymś co można zdelegalizować! Przecież delegalizacja rośliny oznacza próbę wyrugowania jej ze środowiska! Co na to grupy "zielonych" i innych "ekologów"? Okazuje się, że politycy mogą również zdelegalizować dowolne związki chemiczne (narkotyki czy niektóre medykamenty, freony itp.), a nawet pierwiastki chemiczne (podobno kiedyś jakieś barany z ONZ-u zakazały używania chloru)! Uważacie to za mądre i odpowiedzialne podejście? Bo dla mnie jest to chore, że banda baranów stoi ponad opiniami ekspertów i naukowców.
Tak na marginesie - ja nie zażywam żadnych narkotyków i nigdy mnie to nie pociągało. Papierosów też nie palę, mimo ich powszechnej dostępności. Uważam jednak, że zabranianie dorosłym ludziom dowolnego dysponowania swoim własnym ciałem jest przestępstwem, natomiast nie powinno nim być wypalenie jakiegokolwiek zielska.

00

hej diler sprzedasz mi jeden gram marihuany w dilce?
Nie, nie sprzedaje w termosie lol

00

lol weź już nic nie pisz.

00

czemu tego nie zjadł

00

mógł jak Kali powiedzieć, że ma "drutowaną szczene"

00

00

widać jak bardzo narkotyki wyprały mu mózg i uzależniły skoro nie był w stanie znaleźć lepszego sposobu na pozbycie się ich.
ćpuny same się wykończą prędzej czy później.

00

Hehe ale się uśmiałam :) dilerkę to on może uprawiać handlując narkotykami, a ta "torebka nazywa się "dilka"... no nie mogę hahaha

00