Okazało się, że radiosłuchacz był świadkiem zatrzymania seryjnych włamywaczy. Dziś tę informacje potwierdza policja. - Wczoraj tuż przed godziną 11.00 oficer dyżurny jednostki został powiadomiony o usiłowaniu włamania do domu jednorodzinnego na Osiedlu Wierzeje w Piotrkowie Trybunalskim. Właściciel, który spłoszył włamywaczy dokładnie opisał ich wygląd oraz sylwetkę i kolor pojazdu. Dyżurny powiadomił wszystkie patrole o trzech wytatuowanych młodych mężczyznach poruszających się opisanym samochodem. O godzinie 13.15 patrol operacyjny na skrzyżowaniu ulicy Armii Krajowej z ulicą Sikorskiego zauważył stojący kilka metrów przed nim poszukiwany pojazd. Funkcjonariusze szybko otworzyli drzwi auta - uniemożliwiając tym samym jego dalszą jazdę. Jeden z policjantów przez otwarte okno wyjął kluczyki ze stacyjki, drugi natomiast wyciągnął jednego z pasażerów - powalając go na maskę. Mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni policyjną akcją - mówi asp. szt. - Małgorzata Mastalerz - rzecznik prasowy KMP w Piotrkowie.

Dyżurny policji wysłał wsparcie w postaci kilku radiowozów. - Policjanci z „drogówki” wstrzymali ruch i zablokowali skrzyżowanie uniemożliwiając ucieczkę zatrzymanych mężczyzn, dbając o bezpieczeństwo osób postronnych. Sprawców w wieku 20, 22 i 27 lat przekonwojowano do komendy, a opla calibrę zabezpieczono na policyjnym parkingu. W samochodzie śledczy ujawnili laptopa, szkatułkę z pieniędzmi, aparat fotograficzny i inne przedmioty, które jak ustalili, pochodziły z wcześniejszych kradzieży. Podczas przesłuchań zduńskowolanie przyznali się do dokonania co najmniej czterech kradzieży z włamaniem do domów na terenie naszego miasta i powiatu. Ponadto śledczy ustalili, że mężczyźni „działali” również na terenie innych miejscowości w województwie łódzkim – dodaje rzecznik policji.

Mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Za kradzież z włamaniem grozi  kara do 10 lat pozbawienia wolności.