A gdyby tak udało nam się pozyskać jakieś fundusze z Unii Europejskiej na wybudowanie rurociągu o dużej średnicy - biegnącego w miejscu dzisiejszej rzeki Strawy?
Można by wtedy zasypać go ziemią i zrobić tuż nad nim - dokładnie w tym samym miejscu ścieżkę rowerową, wraz z przylegającym do niej chodnikiem…
Byłby to chyba najdłuższy, taki ciąg komunikacyjny w naszym mieście! Bez żadnego ruchu samochodowego, można by się przedostać od ulicy Wojska Polskiego do Szerokiej i dalej od ulicy Armii Krajowej aż do granic naszego miasta, znajdujących się za ul. Jeziorną.
Właściwie to rzeka Strawa jako już pewnego rodzaju relikt przeszłości - powinna pozostać tylko w rejonie Starego Miasta. No i dalej od ulicy Śląskiej, gdzie i tak są teraz same pola.
Więc nie ma większego sensu - w nic takiego tam na razie inwestować. Co prawda nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie, ale wydaje mi się że takie rozwiązanie - w sytuacji jakiś terenów zalewowych przed granicami miasta od strony ul. Jeziornej. - Zmniejszałoby również ryzyko podtopień w samym centrum miasta. W końcu więcej wody, niż to jest przewidziane - do takiej kanalizacji pewnie by nie wpłynęło… Właściwie to najlepszy i możliwie najszerszy odcinek do takich testów, rozważań i szukania rozwiązań jest między ulicą Cmentarną a ul. Wojska Polskiego - gdzie nikt praktycznie teraz, w ogóle nie inwestuje! Z czasem właściciele przylegających do dawnej rzeki Strawy działek, zaczęliby pewnie rozważać różnego rodzaju działalność, przez co stworzyłaby się tutaj, pewnego rodzaju - aleja handlowa, przeznaczona tylko i wyłącznie dla osób spacerujących, biegających, jeżdżących na łyżworolkach, rowerzystów, czy rodziców - wożących zimą swoje pociechy na sankach…