Wietrzny weekend nie odstraszył amatorów gałązek jodłowych. Mimo niebezpiecznej pogody, a może właśnie dlatego, zorganizowana grupa próbowała „ogołocić” uprawy jodłowe.
Niszcząc ogrodzenie, weszli do środka i wycięli, powiązali w pęczki blisko 6 m3 gałązek. Służba leśna zawiadomiona przez przypadkową osobę natychmiast udała się na miejsce. Leśnicy z Leśnictwa Meszcze i Proszenie, a także Straż Leśna, zablokowali drogi ewentualnego wyjazdu sprawców - informują pracownicy Nadleśnictwa Piotrków.
Jak wynikało z późniejszych ustaleń, sprawcy zauważyli turystę, który zawiadomił o tym zdarzeniu służby. W pośpiechu pozostawili 89 pęczków jodłowych.
Leśnicy podkreślają, że w związku ze zmianami klimatycznymi, w naszych lasach bardzo trudno jest wyhodować jodłę, a te z wyciętymi gałązkami były zupełnie zdrowe.