Za zalanie, rzekomo spowodowane ulewą otrzymała prawie 6,5 tysiąca złotych. Choć do zdarzenia doszło blisko dwa lata temu, to sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz. - W lipcu 2012 roku 50-letnia wówczas piotrkowianka zgłosiła szkodę zalania domu jednorodzinnego, powstałą w wyniku zalania budynku. Twierdziła, że gwałtowne opady deszczu uszkodziły dach budynku i w ten sposób doszło do zalania gospodarstwa. Po ustaleniach śledczych okazało się jednak, że przyczyną zalania mieszkania było nieprawidłowe zabezpieczenie mieszkania, w czasie naprawy dachu – mówi Ilona Sidorko, rzecznik piotrkowskiej policji.
Kobieta usłyszała zarzuty wyłudzenia i oszustwa. Przyznała się do winy. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
(Strefa FM)
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK
- Wiemy kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS