- Bojki zostaną zamontowane po to, aby wszyscy dokładnie wiedzieli, gdzie zaczyna się i kończy strefa, w której można używać silników, a gdzie jest to absolutnie zakazane - mówi Maciej Sobański z Oddziału Terenowego Napilicznych Parków Krajobrazowych.
Dotąd na Zalewie Sulejowskim obowiązywał całkowity zakaz poruszania się motorówek. Teraz wyznaczone zostały specjalne strefy, by... wszyscy byli zadowoleni. - Z naszego punktu widzenia motorówki w ogóle nie powinny pływać po Zalewie Sulejowskim, ponieważ jest to zbiornik przeznaczony dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy mają potężne silniki spalinowe i zakłócają ciszę. Komu przeszkadza hałas? Na pewno ptactwu i na pewno wypoczywającym - dodał Sobański.
- Pierwotna opcja, czyli z całkowitym zakazem dla silników, była wg mnie jeszcze lepsza, ale rozumiem, że potrzebny był kompromis – mówi z kolei Szymon Kielan, ornitolog z Zespołu Parków Krajobrazowych. - Z punktu widzenia ornitologa poprzednia opcja była lepsza, bo wiadomo, że hałas silników to zawsze jakaś presja na świat przyrody, zwłaszcza na świat ptaków.
Czy ptactwa nad naszym zalewem rzeczywiście jest aż tak wiele? Zdania są podzielone. S. Kielan jest zdania, że zbiornik sulejowski ma spore wartości przyrodnicze, zwłaszcza jeśli chodzi o Dolinę Pilicy. - Ptaków jest tam bardzo mało, kiedyś było więcej – dodaje. - Wiele rzadkich gatunków ostało się tylko na Zalewie Sulejowskim. Wiele gatunków wykorzystuje zbiornik w okresie przelotów – migracji jesiennej i wiosennej, wówczas zbiera się tam nawet 5 tysięcy ptaków. Być może, gdyby nie było łodzi motorowych, ptactwa byłoby jeszcze więcej, a być może nie. To już będzie zadanie dla nas – pracowników służby Parków Krajobrazowych, by monitorować zmiany, które będą zachodzić. Wprowadzona została strefa zerowa z całkowitym zakazem dla silników, w miejscach, gdzie są najważniejsze ostoje ptaków. W okolicach Bronisławowa, gdzie jest użytek ekologiczny, również wydzielono strefę, do której nie będą mogły wpływać łodzie o dużej mocy. Będzie tam można wpłynąć na łodziach o mocy do 4 koni mechanicznych.
Nad Zalewem pojawiały się na przykład kaczki morskie (uhla, ogorzałka), których nigdzie poza naszym zbiornikiem (i zbiornikiem Jeziorsko) nie zobaczymy w województwie łódzkim i w całej środkowej Polsce. To dość rzadkie gatunki, obserwowane głównie nad morzem.