Dla Dominiki, właśnie zaczyna się najbardziej egzotyczna przygoda życia: praktyki w firmie Pride Estates w Bengaluru. Dziewczyna doskonale zdaje sobie sprawę, że Indie to kraj kontrastów i nierówności społecznych, a jednak rzeczywistość i tak ją zaskakuje. Każdy kolejny dzień spędzony w Bengaluru jest wyzwaniem i lekcją, podczas której Dominika zgłębia tutejszą kulturę, historię i tradycję, a także nie lada wyzwaniem - dla każdego zdania, określającego Indie, zawsze można by dołożyć drugie, o przeciwstawnym znaczeniu – i obydwa byłyby prawdziwe.
Czy mieszkaniec Indii to Hindus, hindus czy być może Indus? Kim jest pierwszy azjatycki laureat literackiej nagrody Nobla? Czy da się zjeść steka w kraju świętych krów, który przy okazji jest jednym z czołowych eksporterów wołowiny? Dziewczyna poznaje mentalność Hindusów, uczy się, co wolno, a czego absolutnie nie, i zaczyna dostrzegać piękno w różnorodności i odmienności od europejskich zwyczajów. A i okazji do gorących romansów nie brakuje…
„Smaran. Kolory Indii” (स्मरण – memory - recollection) to wspomnienie: smak kokosa, monsunowa ściana deszczu, pierwsze przejście przez ulicę, na której nie respektuje się żadnych zasad ruchu drogowego, obiad jedzony palcami, sari na indyjskim weselu i spódniczka mini na imprezie w klubie.
https://www.facebook.com/smaran.kolory.indii/
A jak sama autorka opowiada więcej na temat książki i samych Indii można obejrzeć na kanale koleżanki: