"Według wypowiedzi moich rozmówców stało się to samoczynnie, choć niewykluczone,
że przyczyniły się do tego bobry i słaby system korzeniowy" - napisał czytelnik i zbytnio się nie pomylił. O to, co dokładnie się stało, spytaliśmy Zdzisława Majsaka z Działu Utrzymania Zieleni i Porządku piotrkowskiego ZDiUM-u. - To wierzba dwupienna. Rosła na skarpie w pobliżu stawu, przez co woda podmyła część systemu korzeniowego i osłabiła jego strukturę - wyjaśnił. Zapewnił, że standardowo usunięciem drzewa z zabytkowego parku jeszcze w tym tygodniu zajmie się konserwator.
Choć drzewo upadło na jedną z alejek i częściowo uszkodziło inne rośliny, można je spokojnie ominąć i bez obaw spacerować po parku.